logo
Walki kogutów – ból i cierpienie ptaków dla ludzkiej rozrywki i zysków Fot. East News / Luca Tettoni / Robert Harding/EA
Reklama.

Sabong, czyli tradycyjne filipińskie walki kogutów, są integralną częścią kultury i społeczeństwa tego kraju. To krwawy sport, w którym dwa koguty walczą ze sobą na śmierć i życie, a widzowie obstawiają zakłady na wynik pojedynku. Tradycja ta jest głęboko zakorzeniona w filipińskiej tożsamości i postrzegana jako rozrywka narodowa. Sabong został zalegalizowany na Filipinach w latach 70. przez ówczesnego prezydenta Ferdynanda Marcosa. Warto dodać, że Marcos był dyktatorem, co może wskazywać na kontekst polityczny i społeczny tamtych czasów.

Walki kogutów – przemysł oparty na brutalności

Sabong to nie tylko walki, ale cały przemysł wart miliardy pesos, który obejmuje hodowlę, szkolenie i sprzedaż kogutów. Koguty hodowane do walk są starannie selekcjonowane, karmione specjalną dietą i poddawane intensywnym treningom. Najlepsze koguty przeznaczone do walk mają bardzo wysoką wartość. Ich cena może być porównywalna do kosztu dobrego samochodu. Dla porównania miesięczna pensja minimalna na Filipinach wynosi około 600 zł. Wynika to z potencjału ptaków do wygrywania walk i generowania dużych zysków dla właścicieli.

logo
Sabong to brutalny przemysł, który generuje ogromne zyski Fot. East News / Luca Tettoni / Robert Harding

Nic więc dziwnego, że takie koguty są łakomym kąskiem dla złodziei, którzy posuwają się nawet do kradzieży z użyciem broni palnej. Walki odbywają się na legalnych arenach, nadzorowanych przez Narodową Federację Hodowców Kogutów (NFGB). Istnieją ścisłe przepisy regulujące te wydarzenia, a najważniejsze turnieje mają miejsce w największych halach kraju, są transmitowane w telewizji i sponsorowane przez znane marki. Pasjonaci mają swoje strony internetowe i prasę branżową. Pojedynki odbywają się również w nielegalnych miejscach, takich jak podwórka czy opuszczone budynki.

Mimo że sabong jest popularną rozrywką, budzi duże kontrowersje ze względu na okrucieństwo wobec zwierząt. Zwolennicy argumentują, że koguty mają naturalną skłonność do walk, a sabong wzmacnia więzi społeczne. Przeciwnicy potępiają zadawanie cierpienia zwierzętom dla rozrywki. Wiele organizacji zajmujących się ochroną praw zwierząt apeluje o zakazanie tego typu wydarzeń, podkreślając ich brutalność. Z kolei niektórzy twierdzą, że sabong stanowi część kulturowego dziedzictwa, które powinno być chronione.

Hodowla, trening i uzbrajanie kogutów do krwawej walki

Wszystko zaczyna się od jajka, z którego wykluwają się pisklęta starannie wyselekcjonowanych linii bojowych. Młode koguty dorastają w specjalnych fermach, gdzie spędzają sześć miesięcy, zanim staną się gotowe do walk. Przez ten czas są karmione specjalnie wzbogaconą karmą. Przechodzą również intensywne treningi, w tym codzienne walki sparingowe w ochraniaczach na ostrogi, mające na celu utrzymanie formy i wzmocnienie ich agresywnych instynktów. Do uzbrajania kogutów używa się specjalnych ostrzy zwanych tari, które są ostre jak brzytwy. Mocuje się je do tępo ściętych ostróg ptaków.

Ostrogi to twarde narządy znajdujące się na tylnej części kończyn, pełniące funkcję obronną i wykorzystywane przez ptaki do zadawania ciosów w trakcie rywalizacji. W kontekście walk kogutów ostrogi są przycinane i uzbrajane w tari, aby zwiększyć ich skuteczność. Do przytwierdzania tari stosuje się specjalne taśmy i kordonek, a całą procedurę przeprowadza specjalista zwany mananara. Na ostrza zakłada się plastikowe pochwy, aby chronić ludzi i ptaki przed przypadkowym zranieniem. Przed walką właściciele kogutów stają pod tabliczkami z napisami "meron" (faworyt) i "wala" (słabszy konkurent). Sędzia rozpoczyna walkę, a ptaki rzucają się na siebie, zadając ciosy ostrymi tari. Walki są krótkie, brutalne i często kończą się śmiercią jednego z kogutów. Kibice obstawiają zakłady, a emocje sięgają zenitu.

logo
Ostrogi kogutów są przycinane i uzbrajane w tari, aby zwiększyć ich skuteczność w walce Fot. East News / Luca Tettoni / Robert Harding/

Zszywanie ran kogutów "na żywca" – bezlitosna praktyka w sabong

Koguty w walkach odnoszą poważne, a nawet śmiertelne rany, a ich opiekunowie zajmują się nimi dopiero po zakończeniu wszystkich formalności związanych z wygraną. Właściciele kogutów sami leczą swoje ptaki, zszywając ich rany przy użyciu podstawowych narzędzi, bez zastosowania jakiegokolwiek znieczulenia. Można tylko sobie wyobrazić, jakie to musi być bolesne dla zwierząt. Koguty, osłabione i wyczerpane po bójce, nie mają siły ani piszczeć, ani piać i tylko drżą z bólu, co potęguje ich cierpienie. Każda walka, choć może przynieść wygraną, jest pełna okrucieństwa i przemocy, które pozostawiają trwałe ślady na ciele i psychice ptaków.

Sabong jest niezaprzeczalnie brutalnym i krwawym "sportem". Choć właściciele dbają o kondycję fizyczną kogutów, ich głównym celem pozostaje wykorzystanie ptaków do zarabiania pieniędzy i zapewniania ludziom rozrywki, a dobrostan zwierząt schodzi na dalszy plan. Ptaki ogromnie cierpią w imię tradycji i zysków człowieka. Walki kogutów, choć głęboko zakorzenione w filipińskiej kulturze, są przykładem brutalności, która nie powinna mieć miejsca we współczesnym świecie. Należy dbać o dobrostan zwierząt, niezależnie od tradycji i korzyści finansowych.

Czytaj także: