Żołędnica europejska, gryzoń z rodziny popielicowatych, stała się bohaterką niezwykłej historii, gdyż niespodziewanie pokonała wielką trasę. Mała podróżniczka zapadła w sen zimowy w maszynie rolniczej we Francji i obudziła się… w Polsce na Suwalszczyźnie.
Jak żołędnica trafiła z Francji do Polski
Żołędnice europejskie hibernują na zimę w ukryciu, w bezpiecznych miejscach, takich jak dziuple drzew czy opuszczone gniazda. Ta urocza bohaterka wybrała jednak nietypowe miejsce – maszynę rolniczą.
Maszyna została zakupiona i przywieziona z Francji do Polski, gdzie trafiła do gospodarstwa na Suwalszczyźnie. Tam żołędnica się obudziła, a jej obecność została wykryta. Zwierzątko trafiło pod opiekę specjalistów z Wigierskiego Parku Narodowego.
"To właśnie oni poinformowali o tym niezwykłym przypadku prof. Mirosława Jurczyszyna z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu – wybitnego badacza popielicowatych. Profesor, z którym od lat współpracujemy, przekazał nam informację o żołędnicy, dzięki czemu mogliśmy objąć ją opieką" – informuje poznańskie zoo na Facebooku.
"Do Poznania przywiózł ją Pan Marcin Kostrzyński, znany jako Marcin z Lasu – Marcin Kostrzyński. Obecnie żołędnica przechodzi kwarantannę pod troskliwą opieką naszej opiekunki Uli na dziale drobnych ssaków. Kiedy tylko zakończy ten etap, będzie można ją zobaczyć w naszym zoo!" – dodaje.
Żołędnica europejska – gatunek krytycznie zagrożony
Żołędnica europejska jest jednym z najbardziej fascynujących, choć niezwykle rzadkich przedstawicieli rodziny popielicowatych w naszym kraju. Jej liczebność w Polsce maleje, a gatunek ten został uznany za krytycznie zagrożony w Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt i objęty ścisłą ochroną gatunkową. Dotychczas obecność żołędnicy w naszym kraju stwierdzono jedynie w rejonie Babiej Góry.
Zobacz także