Psia fryzjerka ze Szczecina zamieściła w sieci szokujące zdjęcie. Fotografia przedstawia łapy psa, który w upalny dzień spacerował z opiekunem po betonie. Podobno wystarczył jeden spacer. Czy chodniki naprawdę są aż tak niebezpieczne? Jak dbać o łapy psa w sezonie letnim?
Reklama.
Reklama.
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Beton i asfalt to jedne z największych zagrożeń dla psów mieszkających w mieście. Letnie upały nagrzewają chodniki i ulice do niewyobrażalnych temperatur. Niektóre z nich osiągają temperaturę nawet 70 stopni Celsjusza. Na takiej powierzchni można usmażyć jajko! To samo dzieje się z psimi łapkami.
Dowody na Facebooku zamieściła psia fryzjerka Aneta Jarosz ze znajdującego się w Szczecinie psiego salonu piękności "Bello Grooming Salon”. Na zdjęciu udostępnionym przez panią Anetę widać poparzone psie łapki. Post zdobył uznanie internautów i doczekał się tysięcy udostępnień.
"Dla moich Ludzkich Mam i Tatusiów to właśnie dzieje się z moimi łapami, kiedy wyciągasz mnie w palące słońce – kiedy chodniki są takie gorące! Pamiętaj, że pocę się przez łapy, więc w tym upale nie mogę pozbyć się potu, bo moje łapy płoną. Tęsknota za moim spacerem nie zaszkodzi mi, proszę, pozwól mi po prostu odpocząć w domu i wyprowadzić mnie, gdy słońce zajdzie” – napisała na FB pani Aneta.
Jak rozpoznać, że pies poparzył łapy?
Rozgrzany bruk może doprowadzić do rozległych oparzeń. W niektórych przypadkach mogą przybrać postać pęcherzy, pękających opuszek, a niemal zawsze powodują problemy z chodzeniem. Jak je rozpoznać?
Objawy wskazujące, że pies poparzył łapy:
zaczął utykać;
podnosi jedną łapę;
przestępuje szybko z łapy na łapę;
siada lub kładzie się podczas spacerów;
oblizuje łapy;
nie pozwala dotknąć łap.
Psu, który poparzył łapy, trzeba jak najszybciej pomóc. Najważniejsze jest to, żeby w ranę nie wdało się zakażenie, a zwierzę nie cierpiało. W tym celu należy udzielić czworonogowi pierwszej pomocy oraz zawieźć go do weterynarza.
Poparzenie psich łap – pierwsza pomoc
1. Ochłodź łapy psa w chłodnej, ale nie lodowatej wodzie. Możesz nalać trochę wody na dno wanny i wpuścić do niej psa. Ważne, żeby woda nie była za zimna. Łapy psa chłodź minimum 10 minut.
2. Po umyciu i osuszeniu łap dokładnie je zdezynfekuj. Możesz użyć do tego Rivanolu. To płyn antybakteryjny stosowany do odkażania ran ludzi i zwierząt. Kupisz go w aptece. Możesz też zastosować inny środek odkażający.
3. Zabezpiecz łapę psa przed zanieczyszczeniami. Jeżeli nie masz dobrze wyposażonej apteczki, możesz nałożyć psu na oparzoną łapę silikonową rękawiczkę albo skarpetkę. Amatorski opatrunek owiń dookoła taśmą klejącą, żeby się nie zsuwał.
4. Tak zabezpieczonego psa zawieź do weterynarza, który obejrzy jego łapy i zdecyduje o dalszym leczeniu. W miarę możliwości nieś go na rękach, żeby nie obciążać poparzonych opuszek i nie zabrudzić rany. Możliwe, że potrzebne będą antybiotyki.
Tego nie rób:
nie przykładaj psu do łapy lodu;
nie przebijaj pęcherzy;
bez konsultacji z weterynarzem nie stosuj żadnych maści i leków.
Jak dbać o psie łapy latem?
W najgorętszym miesiącach lepiej nie chodzić z psem po betonie. Po pierwsze, lato to sezon plenerowych imprez, a na chodnikach znajduje się wiele szkła. Po drugie, beton szybko się nagrzewa i może powodować oparzenia.
Zamiast chodników, ulic i brukowanych ścieżek, wybieraj trawę. Jeżeli nie masz takiej możliwości, to przyłóż rękę do ziemi i oceń nagrzanie podłoża. Jeśli nie będziesz w stanie przytrzymać jej 5 sekund, to lepiej zmień trasę albo weź psa na ręce.
Dobrym pomysłem jest kupienie psu lekkich butów. Takie buty są wykonane z materiałów, które dobrze izolują temperaturę i zabezpieczą łapki psa przed oparzeniem. Koszt jednego buta letniego dla psa to ok. 10 zł.
Po spacerach w upalne dni można smarować psu łapy specjalnymi kremami. Co ważne, nie mogą to być kremy dla ludzi, gdyż psy mają inne pH i „ludzkie kremy” mogłyby im zaszkodzić. Takie kremy można kupić w sklepach zoologicznych.
Pamiętaj też, że upały są dla psów wyjątkowo uciążliwe, a czworonogi są o wiele bardziej narażone na udar cieplny, niż ludzie. Zapewnij swojemu psu akcesoria chłodzące, nie zamykaj go w samochodzie, a na długie spacery zabieraj go wcześnie rano lub wieczorem.
Jestem lingwistką, zoopsychologiem, behawiorystką i trenerką psów. Na łamach portalu naTemat doradzam, jak mądrze wychowywać czworonogi i bronię praw zwierząt. Poruszam też inne tematy, które są dla mnie ważne.