Kiedy pogoda dopisuje, a w sobotę nie trzeba iść do pracy, tysiące rodaków oddaje się naszej narodowej rozrywce – grillowaniu. W pobliżu biesiadujących niemal zawsze kręcą się zwabione pięknym zapachem psy. Czy dobrze robimy, dając czworonogom grillowane mięso i kości? Czy to dla nich bezpieczne?
Reklama.
Reklama.
Czy pies może jeść mięso z grilla?
Krótka odpowiedź: nie.
Dlaczego pies nie może jeść mięsa z grilla?
Jeżeli chcesz, żeby twój pies był zdrowy i miał dobre samopoczucie, nie dawaj mu nic z grilla. Kiełbasa, karkówka, szaszłyki, pierś z kurczaka – grillowane dania zawierają wiele przypraw i konserwantów, których pies nie trawi.
Skutki zjedzenia mięsa z grilla przez psa:
niestrawność;
wymioty;
biegunka;
zatrucie pokarmowe;
uszkodzenie jelita.
Ponadto w grillowanych potrawach znajdują się duże ilości soli. Nadmierne spożycie soli powoduje u psów zatrzymanie wody w organizmie, zaburzenia neurologiczne oraz biegunkę. Może sprzyjać rozwojowi raka i śmiertelnie niebezpiecznemu odwodnieniu. Podobnie jest z toksynami powstałymi podczas grillowania.
Naukowiec w swoim opracowaniu zwraca uwagę na jeszcze jedną kwestię. Na grillu najczęściej serwowane są potrawy wysokotłuszczowe, które mogą tuczyć psa i odebrać mu zdrowie.
Przypomnijmy, że zapotrzebowanie kaloryczne dorosłego psa o wadze 10 kg wynosi ok. 620-700 kalorii, a porcja karkówki z grilla zawiera ok. 257 kalorii – to prawie połowa dziennego zapotrzebowania energetycznego pupila.
Nie zapominajmy o tym, że psu szkodzi nie tylko grillowane mięso, ale również obronione termicznie kości. Pieczone, gotowane lub grillowane kości są kruche, łatwo pękają i mogą przebić jelito pupila, spowodować zachłyśnięcie lub niestrawność.
Przypomnijmy, że surowe kości wołowe, wieprzowe i cielęce można podawać psu bez obaw. Co do surowych kości z kurczaka opinie lekarzy weterynarii są podzielone. Niektórzy sugerują, że ich ostre zakończenia mogą zranić przełyk pupila i żeby nie podawać ich wcale. Inni uważają, że surowe kości drobiowe można podawać małym psom, ale koniecznie z dodatkiem ścięgien i mięsa, żeby czworonóg dokładnie je pogryzł.
Pies nie powinien jeść kiełbasy bez względu na to, czy jest pieczona, grillowana, czy surowa. Do konserwacji kiełbas wykorzystuje się saletrę i nitryt – pierwiastki, które są dla psa toksyczne. Do zatrucia zwierzaka mogą prowadzić też przyprawy używane w kiełbasach: czosnek, pieprz, sól, cebula.
Pamiętajmy również, że psu szkodzi nie tylko grillowane mięso, ale również słone przekąski: krakersy, chipsy, słone paluszki, orzeszki, które nie dość, że zawierają duże ilości soli, to są niezwykle kaloryczne. Orzeszki ziemne mają przykładowo 585 kalorii na 100 g, czyli tyle, co 261 truskawek!
Inne produkty toksyczne dla psa
Psu może zaszkodzić nie tylko przyprawione mięso, ale również niektóre przekąski, owoce i warzywa. Na liście produktów toksycznych dla psamożna znaleźć popularną w naszym kraju cebulę i czosnek, ale nie tylko — równie niebezpieczne są niektóre egzotyczne owoce i kakao.
Produkty spożywcze, które szkodzą psu:
mleko;
awokado;
winogrona;
rodzynki;
czekolada;
kakao;
cebula;
czosnek;
orzechy makadamia;
alkohol;
kofeina.
Pamiętajmy, że te produkty mogą zaszkodzić psu nawet w niewielkich ilościach. Szkodzą również ich pochodne, np. sałatki z sosem winogronowym lub drinki. W innym naszym tekście pisaliśmy, jak udzielić pierwszej pomocy psu, który zjadł zakazany produkt.
Przede wszystkim należy uniemożliwić psu dostęp do grilla, żeby zwierzę nie poparzyło się i nie ukradło niczego z gorącego rusztu. Dobrze nauczyć psa komend „zostaw” i „zostań”, a także nakarmić go przed grillem.
Dobrym pomysłem jest kupienie psu Konga – jednej z najlepszych zabawek dla psów. To kawałek gumy z dziurką w środku. Do wgłębienia wpycha się jedzenie dla psa. Zwierzę nie może się do niego dostać, więc powoli je wylizuje.
Psu można też kupić naturalne gryzaki: kopytka, poroże jelenia, świńskie uszy. Dobrym pomysłem jest podanie pieskowi mrożonego arbuza lub marchewki – te produkty są dla psa bezpieczne, a czworonogi bardzo je lubią.
Przed przyjściem gości należy poprosić ich, by nie ulegali maślanym oczom i skomleniu psa i nie dawali mu jedzenia z grilla. Niektórzy mogą protestować i twierdzić, że „pies jest pokrzywdzony”, ale trzeba być konsekwentnym i obstawać przy swoim.
Niezwykle istotne jest to, żeby ta zasada obowiązywała nie tylko podczas grilla, ale również na co dzień. Pies nie powinien dostawać jedzenia ze stołu. Powinien być nauczony, że jedzenie o określonej porze czeka na niego w misce, a przysmaki dostaje w ramach nagrody. Wszystko dla jego dobra!
Jestem lingwistką, zoopsychologiem, behawiorystką i trenerką psów. Na łamach portalu naTemat doradzam, jak mądrze wychowywać czworonogi i bronię praw zwierząt. Poruszam też inne tematy, które są dla mnie ważne.
- Grillowanie generuje powstawanie wielu toksycznych substancji chemicznych, pies o małej masie ciała kumuluje ich większą ilość w organizmie i stąd jest bardziej narażony na działanie toksyczne. W czasie grillowania białka potrawy razem z cukrami występującymi np. w marynacie reagują ze sobą tworząc dodatkowo silnie toksyczne pochodne.
dr Jacek Wilczak
Wydział Medycyny Weterynaryjnej SGGW, ekspert ds. żywienia zwierząt domowych w firmie Dolina Noteci