11 najgorszych matek w świecie zwierząt. U nich dzieciobójstwo to norma

Zapytaj każdego rodzica, które dziecko kocha najbardziej: starsze, średnie, czy młodsze, a na pewno odpowie ci, że "wszystkie jednakowo”. W świecie perkozów kapturowych szanse na przeżycie ma tylko najstarsze dziecko. Maleństwo, które pierwsze wykluje się z jajka, od razu wypływa z gniazda z mamusią i tatusiem, a niewyklute rodzeństwo zostaje samo.

Co powinna zrobić kochająca mama, gdy ktoś chce skrzywdzić ją i jej dzieci? Podejrzewam, że zasłaniać je własnym ciałem, ale troskliwa jaszczurka obrała inną strategię. Otoczona przez drapieżniki zjada swoje jajka, żeby nie zrobiły tego złowrogie bestie. Po co to robi? A po to, żeby coś przynajmniej z tego mieć, np. obiad.

Jedną z najgorszych matek w świecie zwierząt jest kukułka. To podstępne stworzenie podrzuca innym ptakom swoje jaja i "robi je w konia". Kukułka chce, by inne ptaki wychowywały jej młode, a kiedy maleńkie ptaszki wykluwają się, kukułka nawet nie wraca, by je zobaczyć. Trzeba przyznać, że to przykre...

Samice diabłów tasmańskich są dość rozwiązłe. W sezonie lęgowym łączą się w pary z kilkoma samcami i rodzą do pięćdziesięciu młodych z różnych ojców. Niestety mogą wykarmić tylko czworo z nich. Reszta z nich umiera z głodu. 4 żywe maleństwa na 46 martwych – to nie wygląda dobrze.

Kuoka w obliczu zagrożenia poświęca swoje dzieci, aby ocalić siebie. Na widok drapieżnika mięśnie okalające jej torbę napinają się, a z torby wystrzela młode. Bezbronne maleństwo piszczy, a kiedy drapieżnik zaczyna się na niego zabierać, dorosła kuoka ucieka. Kiedy traci jedno dziecko, w jej torbie od razu zaczyna rozwijać się kolejne. I tak to się kręci.

Każda kobieta byłaby wściekła po zdradzie partnera, ale czy każda zabiłaby jego nieślubne dzieci? Samica wróbla tak. Kiedy w pobliskim gnieździe rodzą się "wróblęta z nieprawego łoża”, samica wróbla leci tam i je morduje. Wszystko po to, żeby tatuś spędzał więcej czasu "ze swoją prawdziwą rodziną”. Kto by pomyślał, że w Polsce po prostu idzie się do sądu…

Żaby Darwina są jednymi z najgorszych matek w świecie zwierząt. Składają nawet 40 jaj, po czym znikają, a całą robotę wykonuje samiec. Co ciekawe, samiec połyka część jaj, żeby nikt ich nie zjadł. Kiedy przekształcają się w kijanki, kaszle nimi, by mogły zostać pięknymi żabami.

Samica orła czarnego nigdy nie ingeruje w konflikty między dziećmi. Mogą bić się, powypychać z gniazda, pozabijać, a ona nie kiwnie skrzydłem. Mało tego, usiądzie obok i będzie patrzyła. "Zabiłeś braciszka? Nie ma sprawy, to trening. Ten słabeusz i tak by nie przeżył".

Chomiki są znane z żółtych zębów i miłości do plastikowych kołowrotków. Te słodziaki skrzętnie ukrywają sobie mroczne oblicze, bo kiedy dochodzi do rozrodu, zamieniają się w żądne krwi bestie. Rodzą więcej dzieci, niż mogą wychować, a nadliczbowe potomstwo zjadają.

Każda mama zna to uczucie, kiedy dziecko ciągle czegoś chce i nie daje jej spokoju. Co robi w takiej sytuacji pani chrząszczowa? Zabija je, a dokładniej - zjada. Nie jest to spowodowane matczyną frustracją a wnioskiem, że "skoro ten dzieciak ciągle wyje, to nie da sobie rady w przyszłości". "Lepiej go zjem".

Wszyscy oglądaliśmy "Królowa Lwa" i z pewnością pamiętamy Sarabi - królową Lwiej Ziemii i matkę Simby. Wiecie co by zrobiła z Simbą, gdyby istniała naprawdę? Otóż pozwoliłaby Skazie go zjeść - tak właśnie robią lwice, gdy nowy samic przejmuje władzę nad stadem. Przecież nie chcą dzieci jakiegoś przegrywa...

Z góry przepraszam, jeśli ta informacja zniszczyła twoje dzieciństwo.

_

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że niektóre matki działają tak, jakby za wszelką cenę starały się utrudnić życie swoim dzieciom, ale nic bardziej mylnego. Chociaż dla ludzi te działania wydają się wyrachowane i brutalne, to z biologicznego punktu widzenia mają sens.

Przecież lwica nie chce mieć potomstwa z samcem, który przegrał walkę o stado i okazał się słabszy. Chomik nie wynajmie niani, która pomoże mu wychować dzieci. Chrząszcz nie ma energii na wychowywanie słabego potomstwa.

I tak to się kręci. Biologiczne koło przetrwania.