Dlaczego nie należy karać ani krzyczeć na psa? To szkodzi, a nie pomaga

Joanna Kamińska
25 grudnia 2024, 17:17 • 1 minuta czytania
Karanie i krzyczenie na psa to powszechne błędy, które mogą prowadzić do poważnych problemów w relacji z pupilem. Choć może się wydawać, że taki sposób działania szybko rozwiązuje sytuację, w rzeczywistości tylko pogarsza sprawę. Zamiast tego warto stosować metodę pozytywnego wzmocnienia. Dlaczego karanie psa przynosi efekt odwrotny do zamierzonego i na czym polega metoda pozytywnego wzmocnienia? Wyjaśniamy.
Dlaczego nie należy karać ani krzyczeć na psa? Fot. Pexels Ivan Samkov
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Dlaczego karanie psa to zły pomysł?

Zamiast karać psa, należy skupić się na zrozumieniu przyczyn jego niepożądanych zachowań, które często wynikają z niezaspokojonych potrzeb lub niewłaściwych nawyków utrwalanych przez opiekuna. Ważne jest, aby budować relację opartą na zrozumieniu i efektywnej komunikacji. Przykładem braku porozumienia między opiekunem a psem jest niewłaściwe stosowanie kary. Czworonogi nie potrafią myśleć abstrakcyjnie ani nie tworzą złożonych ciągów przyczynowo-skutkowych – ich skojarzenia są szybkie i bezpośrednie.


Przykład nr 1: Pies puszczony luzem, nie reaguje na przywołanie, a zdenerwowany opiekun w końcu karze pupila, kiedy ten wraca. Czworonóg nie zrozumie, że kara dotyczy ucieczki, lecz powiąże ją z samym powrotem, ponieważ to właśnie ta czynność wywołała negatywną reakcję. Kara nie tylko zmniejsza zaufanie psa do opiekuna, ale także nie dostarcza zwierzęciu informacji, jakie zachowanie jest właściwe. Zamiast uczyć pupila, czego od niego oczekujemy, kara jedynie wzbudza stres i może prowadzić do nieporozumień, ponieważ czworonóg nie łączy jej z konkretnym błędem, a jedynie z samą sytuacją lub osobą.

Przykład nr 2: Pies niszczy przedmioty w domu, a opiekun zaczyna go karać, gdy wraca do domu i widzi zniszczenia. Czworonóg nie zrozumie, że chodzi o jego wcześniejsze zachowanie. Skoro kara następuje dopiero po pewnym czasie, pies kojarzy ją jedynie z obecnością opiekuna, a nie z faktem niszczenia rzeczy. Taki sposób karania nie uczy pupila, jak ma się zachować w przyszłości, a jedynie wywołuje stres i zamieszanie. W efekcie pies może stać się bardziej lękliwy lub zdezorientowany, a problem zniszczonych przedmiotów może się pogłębiać.

Dlaczego nie należy krzyczeć na psa?

Krzyczenie na psa jest nieskuteczne i może prowadzić do wielu negatywnych konsekwencji w relacji z pupilem. Czworonogi nie rozumieją ludzkich słów w takim sensie jak my. Reagują na ton głosu i gesty, a nie na konkretne słowa. Krzyczenie wywołuje u psa jedynie stres i zamieszanie, nie ucząc go, co zrobił źle. Ponadto, głośny krzyk może wzbudzić w zwierzęciu lęk i niepewność, prowadząc do jego wycofania, strachu przed opiekunem, a w niektórych przypadkach nawet agresji. Czworonogi potrzebują poczucia bezpieczeństwa, aby mogły prawidłowo się rozwijać.

Krzyczenie niszczy zaufanie między psem a opiekunem. Czworonogi, które doświadczają agresywnego tonu, mogą zacząć unikać swojego opiekuna, co negatywnie wpływa na jakość relacji i efektywność treningu. Co ważne, krzyczenie nie pokazuje psu, jakie zachowanie jest oczekiwane. Właściwszą metodą jest stosowanie pozytywnego wzmocnienia, czyli nagradzanie pupila za pożądane zachowanie, co pozwala mu lepiej zrozumieć, czego od niego oczekujemy. Krzyczenie zwykle wynika z frustracji opiekuna, który nie radzi sobie z sytuacją. Zamiast tego, warto pracować nad konsekwencją, cierpliwością i spokojnym podejściem, stosując pozytywne metody wychowawcze.

Nagroda zamiast kary – lepsza droga do wychowania psa

Zamiast stosować karę, warto skoncentrować się na pozytywnym wzmocnieniu, czyli nagradzaniu pupila za właściwe zachowanie smakołykami, pochwałami, pieszczotami czy ulubioną zabawą. Działa to znacznie efektywniej niż kara, ponieważ buduje zaufanie między psem a opiekunem, tworzy miłe skojarzenia i wzmacnia więź emocjonalną. Kiedy pupil otrzymuje nagrodę za określone zachowanie, łatwo je zapamiętuje i jest bardziej skłonny je powtarzać w przyszłości. Ponadto, pozytywne wzmocnienie redukuje stres u zwierzęcia, zwiększając jego motywację do współpracy i nauki.

Dzięki temu trening staje się przyjemniejszy zarówno dla psa, jak i dla opiekuna, a relacja między nimi opiera się na wzajemnym szacunku i zrozumieniu. Warto pamiętać, że w metodzie pozytywnego wzmocnienia kluczowa jest konsekwencja i natychmiastowość nagrody. Pies najlepiej uczy się wtedy, kiedy nagroda pojawia się bezpośrednio po wykonaniu pożądanego zachowania, co pomaga mu zrozumieć, za co został pochwalony. Długoterminowo pozytywne wzmocnienie prowadzi do budowy trwałych i stabilnych nawyków, eliminując potrzebę stosowania kar.

Dlaczego nie należy karać psa biciem?

Bicie psa to skrajna forma kary, znana w terminologii behawioralnej jako wygaszanie pozytywne, która prowadzi do wielu szkodliwych konsekwencji. Tego rodzaju działanie ukazuje bezradność i frustrację opiekuna, której pupil nie potrafi zrozumieć. Czworonóg darzący swojego opiekuna miłością i zaufaniem, nie jest w stanie pojąć, dlaczego ten sam człowiek, który dba o jego potrzeby, teraz sprawia mu ból.

Ponadto, stosowanie przemocy wobec zwierzęcia powoduje u niego poczucie krzywdy, lęku i bezsilności. Połączenie tych emocji z fizycznym cierpieniem może wywołać reakcję obronną ze strony psa. Zamiast uczyć go pożądanych zachowań, takie traktowanie prowadzi do wytworzenia agresywnych reakcji, w tym ataków lub innych form obrony, które są wynikiem strachu i bólu. W ten sposób, zamiast rozwiązywać problem, opiekun jedynie pogłębia trudności w relacji z czworonogiem.

Nie należy karać ani krzyczeć na psa, ponieważ takie działania prowadzą do stresu, lęku i dezorientacji, niszcząc zaufanie między psem a opiekunem. Zamiast tego, warto stosować pozytywne wzmocnienie, które pomaga czworonogowi zrozumieć pożądane zachowanie, budując silniejszą więź i skutecznie wychowując psa w oparciu o cierpliwość i konsekwencję.

Czytaj także: https://klubzwierzaki.pl/569041,6-najczestszych-bledow-w-szkoleniu-psa