Dlaczego szczeniaki są tak słodkie, że chcemy je schrupać? Oto co na ten temat sądzi nauka

Daria Siemion
13 lutego 2023, 12:38 • 1 minuta czytania
Mają słodkie uszy, oczy i łapki. Od razu przykuwają naszą uwagę i sprawiają, że chcemy je karmić i głaskać. Jak to możliwe, że szczeniaki są takie słodkie? Odpowiedź przynosi nauka.
Dlaczego nie jesteśmy w stanie przejść obojętnie obok takiego pieska? fot. Pexels
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Sekret oksytocyny

Mają wielkie oczy, małe nosy i duże głowy. Te cechy łączą je nie tylko z postaciami z kreskówek i małymi kotkami, ale również z niemowlakami, których widok wyzwala w człowieku chęć ochrony, współczucie i empatię oraz aktywuje układ nagrody.


Jest to wrodzony mechanizm, który zapewnia dzieciom przetrwanie. Naukowcy uważają, że za sprawą podobieństwa między szczeniakami i niemowlakami (duże oczy, duże głowy, małe nosy), ten sam mechanizm wykorzystujemy w stosunku do zwierząt. A może nawet bardziej...

Naukowcy z Uniwersytetu Lincoln w Wielkiej Brytanii w 2014 roku dowiedli, że ludzie postrzegają pyski szczeniaczków jako bardziej urocze niż twarze dzieci, dorosłych psów i ludzi. Taki sam wynik odnotowano zarówno u kobiet, jak i mężczyzn.

Co ciekawe, opiekuńczą reakcję wywołuje nie tylko widok szczenięcia, ale również jego pisk lub skomlenie, które człowiek podświadomie utożsamia z płaczem dziecka. Podobnie jest ze szczenięcą nieporadnością – przewracaniem się, próbami skoków.

"Większość ludzi reaguje na te bodźce wydzielaniem oksytocyny" – wyjaśnia prof. Nancy Darling. Psycholożka dodaje, że zwiększonemu wydzielaniu "hormonu miłości" może towarzyszyć charakterystyczne uczucie przypływu ciepła i chęć przytulenia.

Przypomnijmy, że oksytocyna jest hormonem biorącym udział w porodzie i karmieniu piersią. Wiąże się też z zaufaniem, współczuciem, budowaniem relacji. Jej poziom wzrasta podczas orgazmu i przytulania, a także... Na widok małego pieska.

Słodkie, by przetrwać

W 2022 roku naukowcy z Uniwersytetu Stanowego w Arizonie przeprowadzili badanie, którego celem było określenie stadium rozwoju, w którym szczenięta "są najbardziej atrakcyjne dla ludzi".

Zespół naukowców poprosił uczestników badania o ocenę "atrakcyjności" różnych psów na podstawie serii czarno-białych zdjęć. Do testów wybrano psy trzech ras: Jack Russel Terriera, owczarka szwajcarskiego i Cane Corso.

Naukowcy odkryli, że ludzie postrzegają psy jako "najładniejsze" i "najsłodsze" w wieku około ośmiu tygodni. Clive Wynne, profesor psychologii i autor badania, nie był tym zaskoczony. "Spodziewałem się takiego wyniku" – napisał w swoim oświadczeniu.

"Suka zaczyna odpędzać od siebie szczeniaki po skończeniu przez nie siódmego lub ósmego tygodnia życia. Matka ma ich dość, a one muszą ułożyć sobie życie same. Właśnie w tym wieku są najatrakcyjniejsze dla ludzi, którzy je adoptują" – czytamy.

"Psy ewoluowały tak, żeby jak najlepiej rozumieć człowieka i polegać na jego opiece. Zdolność łączenia się z nami, znajdowania emocjonalnego połączenia jest tym, co umożliwia im życie" – tłumaczy naukowiec.

Badacz uspokaja, że wyniki badania nie oznaczają, że przestajemy kochać nasze psy, gdy dorastają. "W wieku ośmiu tygodniu szczeniak ma największą szansę na wzbudzenie naszego zainteresowania, ale zainteresowawszy się nim, kochamy go przez całe życie" – wyjaśnia.

Czytaj także: https://natemat.pl/460219,jak-pies-pije-wode