Chihuahua atakująca owczarka? Dlaczego małe psy są agresywne? Odpowiedzialność ponosi człowiek
Statystyki kłamią
Zacznijmy od zdefiniowania „małego psa". Załóżmy, że jest to pies ważący nie więcej niż 9 kg. W myśl tej definicji małym psem jest jamnik, sznaucer miniaturowy i maltańczyk. Czy są one skłonne do gryzienia bardziej niż dogi niemieckie, dobermany i rottweilery? Wiele wskazuje na to, że tak. Nie znajdziemy ich jednak w wykazie ras psów uznawanych za agresywne.
Większość ludzi kojarzy niebezpiecznego psa z muskularną sylwetką i wielkimi zębami. Nic bardziej mylnego. Za znaczną część pogryzień odpowiadają małe psy. Po prostu niewiele się o tym mówi. W końcu kto idzie na policję zgłosić, że pogryzł go jamnik albo chihuahua? Większość ataków kończy się na strachu i dziurawej nogawce. Po kilku miesiącach sytuacja staje się żartem.
Naukowcy z Ohio State University College of Medicine i The Ohio State University Wexner Medical Center przeprowadzili badania, w których sprawdzali, które psy najczęściej gryzą dzieci. Okazało się, że najwięcej urazów twarzy wymagających hospitalizacji powodowały niewielkie kundelki.
Podobne badanie w 2008 roku przeprowadził James Serpell, dyrektor Centrum Interakcji Zwierząt i Społeczeństwa na University of Pennsylvania School of Veterinary Medicine. Naukowiec rozmawiał z właścicielami 33. ras psów. W badaniu wzięło udział ponad 6000 osób. Wnioski są zaskakujące.
Okazało się, że wg właścicieli największe problemy z agresją miały jamniki i chihuahua. Najmniej zachowań agresywnych wykazywały labradory, golden retrievery i bassety. W środku stawki uplasowały się rasy powszechnie uznawane za agresywne: pitbulle i rottweilery.
Czytaj także: Jakie rasy psów są zakazane w UK? Z tymi psami lepiej się nie przeprowadzaj. Zostaną uśpione
Mały nie znaczy słaby
Ludzie chcą mieć małe psy, bo są „łatwiejsze w obsłudze". Bez wysiłku można opanować je na smyczy, nie zajmują w domu dużo miejsca, to też mniejsze wydatki na weterynarza i karmę. Ludzie zapominają, że mały pies to nie maskotka. Nie wiedzą, że wiele z nich może pochwalić się myśliwskim rodowodem.
Świetnym przykładem małego, niedocenionego psa jest jamnik, który zajął pierwsze miejsce w rankingu najbardziej agresywnych ras psów. Ten niepozorny czworonóg został wyhodowany, by pomagać myśliwym w polowaniach. Wchodził do nory i wykurzał z niej małe lisy i wilki. Był selekcjonowany pod kątem wartości użytkowych.
Najbardziej pożądaną cechą u jamników była odwaga, wierność i niezależność. Jamniki mają je do dzisiaj. Swojemu właścicielowi są oddane bez granic. Uwielbiają bawić się na zewnątrz i chętnie tropią. Są pewne siebie i nikomu nie pozwolą do siebie „fikać". Przeciwników pacyfikują pokazywaniem kłów i próbą ukąszenia w nos.
Podobne pochodzenie mają Jack Russel terriery. To aktywne, wesołe i inteligentne psy. W przeszłości były wykorzystywane do wypłaszania zwierzyny z nor i kryjówek. Instynkt łowiecki pozostał im do dzisiaj. W ogrodach chętnie kopią dziury, w których szukają kretów. W lesie potrafią złapać trop i uciec. Nie boją się walki z większymi psami.
Niewiele osób o tym wie, ale nawet niepozorne „yorki" to urodzeni myśliwi. Dawniej były wykorzystywane do tropienia i zabijania szczurów. Służyły też w wojsku, gdzie przeprowadzały linie telegraficzne przez terytorium wroga. To, że czasami stawiają na swoim, jest całkowicie normalne. Taka rasa.
Czytaj także: Czy małe psy mogą być mądre? Oto 5 ras małych psów, które zaskakują inteligencją
Syndrom małego psa
Syndrom małego psa to zespół zachowań mających na celu zrekompensowanie niewielkiego rozmiaru. Takie psy mogą skakać na właściciela, warczeć na ludzi, nie ustępować miejsca na kanapie — to wszystkie zachowania, które nie byłyby akceptowane, gdyby dotyczyły dużych psów. Taki „psi kompleks Napoleona".
Nie jest to konkretna anomalia, a zespół problemów behawioralnych obserwowanych u małych czworonogów. Mniejsze psy częściej załatwiają się w domu, szybciej się ekscytują i trudniej kontrolować ich zachowania. Częściej bronią zasobów i szczekają. Przyczyn tego zachowania należy upatrywać nie tylko w środowisku, ale również w genach.
Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Helsinkach, których wyniki opublikowana w 2013 roku na łamach czasopisma PLOS One dowodzą, że rasy psów o krótszych nogach częściej wykazują zachowania lękowe w stosunku do innych psów i częściej atakują właścicieli. Wykazano, że najbardziej agresywną grupą psów są małe samce.
Brak szkolenia
Różnica w traktowaniu dużych i małych psów jest ogromna. Małe psy mogą wchodzić na łóżko, duże śpią na dworze. Małe mogą biegać bez smyczy, duże muszą chodzić w kagańcu. Małe psy mogą ciągnąć w lewo i w prawo, duże muszą chodzić przy nodze.
Właściciele dużych psów chętnie uczestniczą w szkoleniach. W końcu duży pies, duży problem. Z kolei wielu właścicieli małych psów, widząc problemy swojego czworonoga, rozkłada ręce i mówi, że „on już taki jest" - takie podejście to błąd. Każdego psa da się wyszkolić.
Najgorsze jest to, że ludzi bawi widok małego, wściekłego pieska. Duże psy budzą respekt, małe są obiektem kpin i są prowokowane. Zwierzę uznaje to za przyzwolenie do agresji. Później sytuacja obraca się przeciwko właścicielowi, który zostaje pogryziony. W wielu przypadkach pies zostaje uśpiony albo trafia do schroniska.
Czytaj także: "Dzień dobry, przyszedłem uśpić psa, bo stary i śmierdzi". Jak wygląda usypianie psów w Polsce?
Agresja lękowa
Agresja lękowa to jedna z najczęściej spotykanych, a zarazem najtrudniejszych do wychwycenia przyczyn agresji u małych psów. Źródłem lęku nie musi być istota żywa. Pies może reagować agresją na innego psa, obcych ludzi, toster albo auto. Istnieje niezliczona ilość konfiguracji.
Podczas napadu agresji lękowej pies przybiera charakterystyczną postawę. Kładzie uszy, patrzy na cel ataku lekko z boku, ogon chowa między nogi, ciężar ciała przenosi na tylne łapy. Do tego warczy i rzadko mruga. Jego celem nie jest walka. Chce przepędzić zagrożenie i w razie potrzeby być gotowym do obrony.
Najczęstszą przyczyną agresji lękowej u psów są błędy w socjalizacji oraz traumatyczne doświadczenia. Może to być pobicie, wyrzucenie z samochodu, pogryzienie przez inne psy. Zaradzenie temu problemowi ze strony właściciela wymaga dużej wiedzy i konsekwencji, ale czego nie robi się dla ukochanego pieska.
Czytaj także: https://natemat.pl/zdrowie/375631,co-zrobic-gdy-pogryzie-cie-pies-jak-uniknac-zarazenia-wscieklizna