W minioną sobotę w jednym z lasów w pobliżu Olsztyna spacerowicze dostrzegli byka łosia, który wykazywał niepokojące zachowanie. Po podejściu do zwierzęcia odkryli, że jest ono w poważnych tarapatach – utknęło w bagnie i nie mogło się wydostać. Świadkowie zdarzenia niezwłocznie powiadomili straż pożarną.
Strażacy zastali wycieńczone zwierzę zapadnięte w głębokim bagnie
Na miejsce przybyła jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej Olsztyn-Gutkowo, a o sytuacji poinformowano również myśliwych z Koła Łowieckiego Kudypy. Jak relacjonują na Facebooku strażacy z Olsztyna, miejsce zdarzenia było trudno dostępne, co uniemożliwiło dojazd wozu strażackiego. Ratownicy musieli przeorganizować sprzęt i przetransportować go samochodem terenowym myśliwego.
Dzięki zgranej współpracy strażaków i myśliwych udało się dotrzeć do łosia z odpowiednim wyposażeniem i rozpocząć działania. Ratownicy za pomocą lin i specjalistycznego sprzętu ostrożnie wydobyli zwierzę z bagiennej pułapki. Łoś był wycieńczony, ale po chwili odpoczynku odzyskał siły i oddalił się w głąb lasu.
Bagna mogą stanowić poważne zagrożenie zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Grunt w takich miejscach jest miękki i niestabilny. Im głębsze bagno, tym trudniej się wydostać, ponieważ ziemia staje się gęsta i lepiąca, co utrudnia jakiekolwiek ruchy.
W przypadku zwierząt, takich jak łoś, duża waga i specyficzna budowa ciała mogą sprawić, że próby uwolnienia się tylko pogłębiają problem. Takie sytuacje są szczególnie niebezpieczne, ponieważ zwierzę może się utopić lub doznać poważnych obrażeń. Dlatego w sytuacjach, takich jak ta w okolicach Olsztyna, interwencja służb ratunkowych jest niezbędna.
Dzięki interwencji strażaków udało się uwolnić łosia z bagiennej pułapki i ocalić mu życie. Warto również pochwalić spacerowiczów, którzy wykazali dużą empatię i nie pozostawili zwierzęcia w potrzebie.
Zobacz także