Nowojorski radny Shaun Abreu zaproponował projekt ustawy, która umożliwiłaby mieszkańcom Nowego Jorku wzięcie płatnego urlopu na opiekę nad zwierzętami towarzyszącymi. Projekt ten ma na celu wspieranie zdrowych nawyków oraz umożliwienie pracownikom opieki nad pupilami, np. gdy zwierzę zachoruje lub wymaga wizyty u weterynarza.
Płatny urlop dla opiekunów zwierząt w Nowym Jorku
Nowy projekt w Nowym Jorku wprowadza płatny urlop dla posiadaczy zwierząt, umożliwiając im lepszą opiekę nad czworonogami. Dodatkowo, ma on przyczynić się do zmniejszenia bezdomności zwierząt i promowania zdrowych nawyków, takich jak regularne spacery, które korzystnie wpływają na zdrowie zarówno ludzi, jak i ich pupili.
Główne założenia projektu:
Płatny urlop dla posiadaczy zwierząt: Projekt zakłada wprowadzenie płatnego urlopu, który mieszkańcy mogliby wykorzystać na opiekę nad swoimi zwierzętami.
Urlop w ramach istniejących przepisów: Nie będą to dodatkowe dni wolne, lecz urlop włączony w ramy obowiązującego już w Nowym Jorku prawa. Firmy miałyby obowiązek zapewnić od 40 do 56 godzin takiego zwolnienia, w zależności od wielkości firmy.
Zmniejszenie bezdomności zwierząt: Nowe przepisy mogą przyczynić się do wzrostu liczby adopcji czworonogów, co pozytywnie wpłynie na sytuację zwierząt w schroniskach.
Promowanie zdrowia: Inicjatywa ta ma na celu promowanie zdrowych nawyków, takich jak długie spacery z psami i kontakty z innymi opiekunami czworonogów. Jak twierdzą naukowcy, kontakt ze zwierzętami obniża poziom hormonu stresu i pomaga utrzymać odpowiednie ciśnienie krwi.
"Uważamy, że kiedy dbasz o swoje zwierzaki, dbasz również o siebie. Zajmowanie się zwierzętami jest ważne dla naszego zdrowia psychicznego, a także dla dobrego samopoczucia fizycznego. Dlatego musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby ułatwić posiadanie zwierząt domowych" – podkreślił radny Shaun Abreu.
Zobacz także
Opinie mieszkańców na temat projektu są podzielone
Projekt ustawy spotyka się z różnymi opiniami wśród mieszkańców Nowego Jorku. Opiekun psa, Andrew O'Shanick, uważa pomysł za świetny, ponieważ traktuje swoje zwierzęta jak rodzinę i przekonuje, że zasługują one na odpowiednią opiekę. Posiadaczka czworonoga, Mieke Vandersall, twierdzi natomiast, że miasto powinno skupić się na skuteczniejszych sposobach wspierania mieszkańców w zakresie zdrowia psychicznego oraz na pomocy w znalezieniu domów dla czworonogów ze schronisk, a sama nie jest przekonana do projektu.