Papuga Alicja, kocur Rysiek i suczka Zuzia... Wiele osób nie widzi problemu w nadawaniu zwierzętom ludzkich imion. Problem za to widzi Kościół. Zdaniem duchownych to ciężki grzech.
Reklama.
Reklama.
Znaczenie imienia w chrześcijaństwie
W religii katolickiej każde imię ma swojego patrona. "Święty patron jest wzorem miłości i zapewnia wstawiennictwo u Boga" – czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego. Wierzący rodzice zatem, wybierając dziecku imię, wybierają mu patrona lub imię, które wyraża jakąś cnotę. Na przykład moją patronką, ponieważ mam na imię Daria, jest św. Daria – wielu z nas znajdzie swoje imiona w żywotach świętych lub Biblii.
W chrześcijaństwie mile widziane są także imiona teoforyczne, czyli takie, które odnoszą się bezpośrednio do bóstwa, np. Bogumił ("miły Bogu", "miłujący Boga"), Bożydar ("dar od Boga", "boży dar") albo Krystian ("chrześcijanin", "wyznawca Chrystusa"). Dawniej popularne wśród chrześcijan były imiona opisujące wygląd lub sytuację. Przykładowo imię Izaak w języku hebrajskim oznacza "śmiech". Chłopca nazwano tak, ponieważ jego rodzice – Abraham i Sara – zaśmiali się, gdy dowiedzieli się, że w wieku 100 lat spłodzą syna. Swojemu innemu dziecku, które urodziło się z gęstymi włosami, nadali imię Ezaw – z hebrajskiego "owłosiony".
Popularną praktyką było też zmienianie imion. Najlepszym przykładem była Noemi, której imię oznaczało "słodycz". Po przybyciu do Betlejem kobieta nalegała: "Nie nazywajcie mnie Noemi. Nazywajcie mnie Mara [gorzka], bo Wszechmocny napełnił mnie wielką goryczą”. Jak widać zatem, imię w Biblii było nie tylko dźwiękiem, a opisem danej osoby – jej misji, okoliczności, w których się narodziła i zalet.
Ludzkie imiona nie dla zwierząt
Po wyborze imienia – a duchowni zalecają, aby chrześcijańskim dzieciom nadawać chrześcijańskie imiona – pociecha jest chrzczona "w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego". Jest to sakrament, który wprowadza dziecko w społeczność Kościoła, przedstawia je Bogu. Z portalu kosciol.wiara.pl dowiadujemy się, że Bóg zna każdego człowieka "po imieniu, znając jego i jego całą istotę". Tam też czytamy, że właśnie z tego powodu nie zaleca się dawania zwierzętom imion przeznaczonych dla ludzi.
Autorzy wyjaśniają, że zgodnie z drugim przykazaniem ("Nie będziesz brał imienia pana Boga swego nadaremno") katolicy nie powinni mieszać tego, co "boskie" z tym, co "zwierzęce". "Otrzymane imię pozostaje na zawsze. W Królestwie niebieskim zajaśnieje w pełnym blasku tajemniczy i niepowtarzalny charakter każdej osoby naznaczonej Bożym imieniem" – argumentują.
Z kolei na portalu katolik.pl czytamy, że zwierzęta, choć mają duszę, co uznał m.in. papież Jan Paweł II, to jest ona inna niż ludzka, ponieważ nie jest nieśmiertelna, a życie zwierzęcia dobiega końca wraz z ostatnim tchem. Autor artykułu o. Grzegorz Błoch zwraca też uwagę, że zwierzęta nie są w stanie poznać Boga, ponieważ się nie modlą, ale niezależnie od tego należy im się szacunek i godne życie.
Jestem lingwistką, zoopsychologiem, behawiorystką i trenerką psów. Na łamach portalu naTemat doradzam, jak mądrze wychowywać czworonogi i bronię praw zwierząt. Poruszam też inne tematy, które są dla mnie ważne.