Śpiew ptaków to nieodłączny element wiosny
Śpiew ptaków to nieodłączny element wiosny fot. 123rf.com
Reklama.

Śpiew ptaków zwiastuje wiosnę

Śpiew wiosną jest najlepszy – im wcześniej, tym lepiej. Podczas wiosennych poranków wilgotność powietrza jest niska, jest dość chłodno, a wiatr najczęściej nie wieje. Wszystko to stwarza ptakom doskonałe warunki do śpiewu.

Kolejnym powodem wiosennych serenad jest chęć zwabienia samicy i spłodzenia potomstwa. To dlatego wiosną śpiewają głównie samce oznajmiający samicom, że dojrzeli, mają własne gniazdo i chcą założyć rodzinę.

Pieśni godowe są w stanie wytworzyć nawet 110 decybeli – tyle samo, co dźwięk głośnego klaksonu. Mogą one trwać nawet kilka minut. Im bardziej udziwnione, tym lepsze. Tak robią, chociażby wrony siwe – wszystko po to, by zwabić atrakcyjną partnerkę.

Samce śpiewają też, aby oznajmić potencjalnym konkurentom, że ich rewir jest zajęty. Do tej grupy należy kos, drozd czy rudzik – ptaki te wybierają miejsca z najlepszą akustyką, a ich terytoria są naprawdę duże.

Piosenki odstraszające brzmią inaczej niż godowe. Te pierwsze są wysokie, długie i głośne, a drugie gardłowe, głośne i krótkie. W przerwie między kolejnymi "zwrotkami" samiec nasłuchuje, czy odpowiada mu inny samiec, z którym będzie musiał stoczyć walkę.

Cieszmy się śpiewem ptaków do lipca

Niektórzy uważają, że ptaki śpiewają, aby dać upust nadmiarowi energii związanemu z okresem godowym albo po prostu z radości. Wiele gatunków ptaków ma różne pieśni na różne okazje.

Niestety w lipcu ptaki milkną. Dzieje się tak z kilku powodów. Po pierwsze, spada poziom hormonów pobudzających ptaki do śpiewu. Ptaki nie szukają już partnerów i nie strzegą terytorium.

Po drugie, w lecie u ptaków rozpoczyna się pierzenie, czyli proces wymiany piór. Ptaki mają wówczas ograniczone zdolności do lotu, a zatem nie mogą uciekać. Z tego powodu wolą się nie odzywać, by nie paść łupem drapieżników.

Po trzecie, w sezonie letnim ptaki są zajęte zbieraniem zapasów na jesień i zimę, gromadzeniem tłuszczu i przygotowywaniem się do podróży na południe. Niektóre z nich Polskę opuszczą już we wrześniu, a potem wrócą, by wszystko zaczęło się od nowa...