Kiedy robi się chłodno, nie leżą z winem i kocykiem, tylko zaczynają ciężko pracować, by przetrwać zimę. Obrastają tłuszczem, gromadzą zapasy, szukają schronienia. Dla nich jesień to najbardziej intensywny czas w roku, a zima to czas snu. Oto 9 zwierząt, które zapadają w sen zimowy w Polsce.
Reklama.
Reklama.
Na czym polega sen zimowy?
Sen zimowy to stan fizjologicznego odrętwienia organizmu, w którym procesy życiowe ulegają spowolnieniu: zmniejsza się częstotliwość pracy serca, obniża się wrażliwość na bodźce zewnętrzne, temperatura ciała spada. Zwierzęta w tym czasie wyglądają, jakby spały, ale jest to stan odmienny od "zwykłego snu".
Zwierzaki zapadają w sen zimowy, gdy temperatura powietrza zbliża się do wartości granicznej, w której nie będą w stanie przetrwać. Każdy gatunek ma inną granicę, ale większość zwierząt zapadających w sen zimowy w Polsce zasypia na przełomie października i listopada.
Niektóre z nich zapadają w sen ciągły, inne w przerywany. Te pierwsze obrastają przed zimą w brunatną tkankę tłuszczową, te drugie gromadzą zapasy w swoich "domkach", jednak istnieją gatunki, które robią jedno i drugie. Te najbardziej zapobiegliwe przygotowania do zimy rozpoczynają jeszcze w lecie.
Brunatna tkanka tłuszczowa – tkanka umiejscowiona głęboko w organizmie, otaczająca najważniejsze narządy. Jej zadanie polega na magazynowaniu energii i utrzymywaniu ciepła.
Najlepiej przygotowane zwierzęta nie muszą wychodzić ze swojego schronienia nawet przez kilka miesięcy. Z "zimowej drzemki" wybudzają się dopiero pod koniec zimy albo na początku wiosny, kiedy temperatura powietrza wzrasta. Niestety wiele z nich nie dożywa tego momentu, ponieważ umiera wcześniej z zimna bądź głodu.
Czym sen zimowy różni się od hibernacji?
Sen zimowy nie jest tym samym co hibernacja, choć w rozumieniu potocznym (a nawet w zagranicznej literaturze) określenia te funkcjonują zamiennie, jednak nie do końca jest to poprawne.
Największa różnica między snem zimowym a hibernacją polega na tym, że w trakcie hibernacji zwierzę "wyłącza” termoregulację i wpada w głęboką hipotermię, natomiast podczas snu zimowego, zwierzę nie zrównuje temperatury swojego ciała z otoczeniem.
W hibernację częściej zapadają mniejsze zwierzęta, dla których utrzymanie stałej temperatury ciała jest za dużym wydatkiem energetycznym. W sen zimowy częściej zapadają duże ssaki, których w Polsce nie ma zbyt wiele.
Jakie zwierzęta zapadają w sen zimowy w Polsce?
Na tej liście znajdują się zarówno zwierzęta, które zapadają w sen zimowy, jak i hibernują. Szczegółowe informacje dotyczące tego, jak dane zwierzę spędza zimę, znajdują się w opisie pod zdjęciem.
1. Świstak tatrzański
Świstaki tatrzańskie proces hibernacji rozpoczynają na przełomie września i października. W trakcie hibernacji temperatura ich ciała spada z 36°C do 8–10°C, a tempo bicia serca spada z 220 uderzeń na minutę do 30. Świstaki budzą się co ok. 3 tygodnie, by oddać mocz. Po wybudzeniu z hibernacji ważą o 2/3 mniej niż jesienią.
2. Susły
Susły spędzają zimę w stanie hibernacji. W przeciwieństwie do świstaków hibernują samotnie – wykopują norę, zwijają się w kłębek, a kończyny i głowę chowają pod tułowiem. W trakcie hibernacji temperatura ich ciała spada do 2,8°C, a aktywność ruchowa zamiera. W tym stanie susły są w stanie przetrwać nawet 6 miesięcy.
3. Niedźwiedzie brunatne
Niedźwiedzie brunatne w sen zimowy zapadają w połowie listopada. Na zimę nie tylko obrastają w tłuszcz, ale również szykują sobie specjalne domki, tzw. gawry. Budzą się dopiero w lutym, choć w międzyczasie mogą się wybudzać i lepiej nie wchodzić im wtedy w drogę. Podczas zimy mogą stracić więcej niż połowę masy ciała.
4. Nietoperze
Kiedy robi się zimno, a owady umierają, można powiedzieć, że nietoperze zostają "gołe i wesołe”. W tym czasie część z nich migruje do cieplejszych krajów, a część zostaje w Polsce. Te, które zostają, hibernują, aby przetrwać przymrozki. Ich puls spowalnia wtedy do kilku uderzeń na minutę. Niestety nie wszystkie dożywają wiosny.
5. Borsuki
Borsuki spędzają zimę w swoich norach, które wykopują w lasach albo w pobliżu ludzkich siedlisk. Ich hibernacja nie jest ciągła, gdyż w cieplejszych dniach, zwierzęta budzą się i wychodzą na żery. W trakcie hibernacji tracą nawet 7 kg, czyli ok. 50 proc. masy ciała. Co ciekawe, obok nory budują latrynę, do której chodzą nawet w największe mrozy.
6. Popielice szare
Popielice to niewielkie zwierzątka, które bywają mylone z wiewiórkami. W Polsce nie występują licznie, ale przy odrobinie szczęścia można ją spotkać w górach oraz na pogórzu. Popielice przygotowania do zimy rozpoczynają już we wrześniu, a w hibernację zapadają na początku października. Budzą się dopiero w maju, co czyni je największymi śpiochami w świecie zwierząt.
7. Chomiki europejskie
Tak, chomiki żyją na wolności w Polsce, a dokładniej chomiki europejskie, które można spotkać na terenach od Chin do Belgii. W stan hibernacji zapadają na przełomie października i listopada. Schronienie znajdują w wykopanych norkach. Podczas hibernacji wybudzają się, aby się zjeść zgromadzone zapasy i zasnąć ponownie.
8. Krety europejskie
Kret nie zapada w sen zmowy, a w hibernację. Wczesną jesienią zaczyna drążyć w ziemi głębokie korytarze, w których zimą będzie mógł skryć się przed drapieżnikami i chłodem. Swoje tunele dzieli na części sypialniane i spiżarki. W tych drugich potrafi zgromadzić nawet 1 kg dżdżownic. Zimą budzi się co kilka tygodni, najada się i idzie spać dalej.
9. Jeże
U jeży okres hibernacji trwa od listopada do kwietnia. Jeże zazwyczaj zasypiają w specjalnych budkach (jeśli są) albo zakopane w kopcach liści. Kiedy się budzą, są bardzo spragnione – warto wystawić im wtedy miseczkę z wodą. W trakcie hibernacji mogą się wybudzać i szukać wody.
Dlaczego zwierzęta zapadają w sen zimowy?
Utrzymanie stałej temperatury ciała wymaga od zwierząt spożycia ogromnej ilości kalorii. Zimą, kiedy brakuje pokarmu, nie są w stanie tego zrobić.
Zapadnięcie w sen zimowy lub hibernację jest w tym wypadku najlepszym rozwiązaniem, ponieważ pozwala ograniczyć straty energii potrzebne na termoregulację, przemianę materii i funkcjonowanie narządów. Bez tego zwierzęta umarłyby z wycieńczenia, zimna lub głodu.
Jestem lingwistką, zoopsychologiem, behawiorystką i trenerką psów. Na łamach portalu naTemat doradzam, jak mądrze wychowywać czworonogi i bronię praw zwierząt. Poruszam też inne tematy, które są dla mnie ważne.