pies
Uratowali zbłąkanego pieska na szlaku ze Stożka na Dziechcinke. Zwierzak szuka właściciela. Fot. Facebook / Justa Tyka
REKLAMA

Pies odnaleziony na górskim szlaku

Sosnowiecki radny Łukasz Litewka opisał w mediach społecznościowych zdarzenie z udziałem polskich turystów.
"To najpiękniejszy koniec weekendu: Justyna, Jacek, Piotrek i Aga wybrali się w góry. Na szlaku ku ich zdziwieniu, w środku lasu, w strumieniu brodził starszy pies. Biedak był kompletnie zdezorientowany, okazało się, że jest ślepy" – napisał Litewka.
Miłośnicy pieszych wycieczek okryli psa kocem, położyli na plastikowych sankach i wynieśli z lasu, kierując się do pobliskiego przytuliska dla bezdomnych zwierząt.
"Młodzi ludzie mieli swoje plany, swój pomysł na ten dzień i pokonanie zapewne jakiegoś odcinka. Zmienili je, nie zostawili w potrzebie" – dodał radny, załączając do publikacji poruszające zdjęcie z akcji.

Poszukiwania właściciela psa znalezionego na szlaku ze Stożka na Dziechcinke

Okazuje się, że historia ma swoje źródło na grupie "Beskidomaniacy". To tam widnieje post, z którego dowiadujemy się o niezwykłym geście turystów oraz o szczegółach losu psa.
logo
Zdjęcie znalezionego psa. Fot. Facebook / Justa Tyka / Beskidomaniacy
"Grupo pomóżcie. Ślepy wilczur na szlaku ze Stożka na Dziechcinke (...) Piesek jedzie bezpiecznie do schroniska w Cieszynie. (...) Był zziębnięty i wyczerpany, ale zadbany. Dziękuję tym, którzy pomogli! Nie przeszli obojętnie! Jacek, Piotrek i Aga. Dobrzy z Was ludzie! Cudowni!" – napisała jedna z internautek.
Dodała, że trwają poszukiwania właściciela. "Piesek czipa nie miał, ale wyglądał na zadbanego. Szukamy!" – zaapelowała do innych użytkowników.