Wylinkę węża znaleziono na plaży w Wawrze.
Wylinkę węża znaleziono na plaży w Wawrze. fot. screen Facebook/Dzielnica Wisła
Reklama.
Wylinkę około godziny 14 znalazł miejscowy plażowicz. Zawiadomił policję. Zabezpieczono teren. – Wszystko na to wskazuje, że to porzucona skóra węża. Czekamy jednak na eksperta z zoo, który niebawem zjawi się na miejscu – powiedziała gazecie "Metro" komisarz Joanna Węgrzyniak z komendy rejonowej policji.
Wylinkę pytona tygrysiego znaleziono w Gassach koło Konstancina na początku lipca. Od tamtej pory w okolicach trwały poszukiwania, okoliczni mieszkańcy byli spanikowani. To, że nie są to żarty, a świeżo zostawione ślady przez węża, potwierdziła policja z Piaseczna.
W ostatnich dniach pyton tygrysi z Konstancina był widziany w Warszawie w okolicach Mostu Świętokrzyskiego. Możliwe, że wąż dopłynął do stolicy wraz z falą kulminacyjną. Policja dostała zgłoszenie od trzech osób, które w nocy z 26 na 27 lipca były nad rzeką.
Wcześniej pyton tygrysi miał być widziany w różnych miejscach, między innymi w miejscowości Glinki w powiecie otwockim, a nawet w okolicach Torunia. Potem pojawiły się doniesienia, że pyton wraca do Warszawy.