Na plaży znaleziono kolejną wylinkę węża. Na miejsce przyjechała policja
Bartosz Świderski
06 sierpnia 2018, 19:41·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 06 sierpnia 2018, 19:41
Na plaży w warszawskim Wawrze znaleziono wylinkę węża. Na miejsce przyjechała policja, która zabezpieczyła teren. Na miejsce ma przyjechać pracownik zoo, który oceni znalezisko. Po jego opinii będzie można zaplanować dalsze działania.
Reklama.
Wylinkę około godziny 14 znalazł miejscowy plażowicz. Zawiadomił policję. Zabezpieczono teren. – Wszystko na to wskazuje, że to porzucona skóra węża. Czekamy jednak na eksperta z zoo, który niebawem zjawi się na miejscu – powiedziała gazecie "Metro" komisarz Joanna Węgrzyniak z komendy rejonowej policji.
Wylinkę pytona tygrysiego znaleziono w Gassach koło Konstancina na początku lipca. Od tamtej pory w okolicach trwały poszukiwania, okoliczni mieszkańcy byli spanikowani. To, że nie są to żarty, a świeżo zostawione ślady przez węża, potwierdziła policja z Piaseczna.
W ostatnich dniach pyton tygrysi z Konstancina był widziany w Warszawie w okolicach Mostu Świętokrzyskiego. Możliwe, że wąż dopłynął do stolicy wraz z falą kulminacyjną. Policja dostała zgłoszenie od trzech osób, które w nocy z 26 na 27 lipca były nad rzeką.
Wcześniej pyton tygrysi miał być widziany w różnych miejscach, między innymi w miejscowości Glinki w powiecie otwockim, a nawet w okolicach Torunia. Potem pojawiły się doniesienia, że pyton wraca do Warszawy.