Akcja "Adoptuj Warszawiaka" – Klub Zwierzaki w sercu ważnego wydarzenia

Joanna Kamińska
17 marca 2025, 13:41 • 1 minuta czytania
Wyobraź sobie setki psów merdających ogonami zgromadzonych w jednym miejscu. W minioną niedzielę w Parku Szczęśliwickim w Warszawie odbyło się niecodzienne wydarzenie – akcja "Adoptuj Warszawiaka", zorganizowana przez Schronisko na Paluchu. Nie mogło zabraknąć tam naszej redakcji Klub Zwierzaki! Zobacz relację z tego niezwykłego dnia.
Akcja Adoptuj Warszawiaka 2025. Kolaż klubzwierzaki.pl / Joanna Kamińska
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Wspaniałe czworonogi ze schroniska w Parku Szczęśliwickim – Akcja "Adoptuj Warszawiaka"

W minioną niedzielę pogoda dopisała – było słonecznie, ciepło, idealnie na wypad do Parku Szczęśliwickiego, jednego z najbardziej zielonych miejsc na mapie Warszawy. Właśnie tam odbyła się akcja "Adoptuj Warszawiaka". Spacerując w otoczeniu pięknej przyrody, można było jednocześnie poznać wspaniałe psiaki czekające na nowy dom.


Wydarzenie przyciągnęło tłumy – zarówno tych, którzy od dawna myśleli o adopcji, jak i przypadkowych przechodniów, którzy zatrzymali się, by poznać wyjątkowe czworonogi. Tego dnia Park Szczęśliwicki stał się miejscem pełnym radości, wzruszeń i nadziei na nowe, lepsze życie dla psów ze schroniska.

Do parku na warszawskiej Ochocie przyszło również wielu spacerowiczów ze swoimi pupilami, co stworzyło jeszcze bardziej optymistyczną atmosferę. Czworonogi ze schroniska wyróżniały się czerwoną chusteczką na szyi, co pozwalało łatwo je rozpoznać i zwrócić na nie szczególną uwagę.

Zwierzaki ze schroniska – pełne miłości, radości i czekające na nowy dom

Celem akcji "Adoptuj Warszawiaka" było promowanie adopcji zwierząt ze schroniska oraz pokazanie, że wbrew powszechnym opiniom nie są one zawsze lękliwe i wycofane. Wolontariusze przyprowadzili psy i chętnie opowiadali o zwierzakach, dzięki czemu można było je poznać, pogłaskać i przekonać się, jak bardzo lgną do ludzi.

Czworonogi były radosne, otwarte na kontakt i chętne do zabawy. W ramach akcji schronisko zachęcało do robienia zdjęć z psiakami i publikowania ich w mediach społecznościowych z hashtagiem #AdoptujWarszawiaka, aby szerzyć ideę adopcji i dotrzeć do jak największej liczby osób.

Oczywiście nie zapomniano o kotach. Choć same mruczki nie mogły wziąć udziału w wydarzeniu, ponieważ byłoby to dla nich zbyt stresujące, zorganizowano specjalny kącik dla miłośników kotów – "Koty Warszawiaki". W tej strefie osoby zainteresowane adopcją mruczków mogły poznać podopiecznych schroniska oraz uzyskać wszelkie niezbędne informacje.

Poznaj urocze psiaki i ich historie

Wolontariusze, obecni podczas wydarzenia, chętnie dzielili się szczegółami dotyczącymi swoich podopiecznych oraz rozdawali wizytówki z opisami każdego pupila – jego wieku, charakteru i szczególnych potrzeb. Była to doskonała okazja, by poznać historie czworonogów szukających domu i rozważyć adopcję.

Każdy pies był wyjątkowy, z własną osobowością i urokiem. Jednak to rodzeństwo – Triki i Rosa – szczególnie zapadło w pamięć redakcji Klub Zwierzaki. Te spokojne i łagodne psiaki, pełne czułości i żądne pieszczot, z łatwością przyciągnęły uwagę uczestników wydarzenia, zwłaszcza tych najmłodszych. Ich delikatność sprawiła, że dzieci szczególnie je polubiły i chętnie głaskały, co tylko podkreśliło, jak wspaniałymi towarzyszami mogłyby być w nowym domu.

Triki i Rosa mają cztery lata. Te urocze kundelki miały już dom, jednak po roku czasu rodzina zmieniła plany życiowe i zdecydowała się zwrócić je do schroniska. Mimo tego psiaki wciąż są pełne miłości i ufności. Ważne jest, aby adoptować je razem – są ze sobą bardzo związane, a ich rozdzielenie wiązałoby się dla rodzeństwa z ogromnym stresem i smutkiem.

Serce naszej redakcji skradł również niezwykle radosny, młody piesek o imieniu Maks. Był pełen energii, przyjacielski i bardzo uroczy. Jego wesoła osobowość i chęć do zabawy sprawiały, że każdy, kto go poznał, od razu się uśmiechał. Nie sposób było przejść obok niego obojętnie!

Naszą uwagę zwrócił również kundelek o imieniu Blumen, który od 7 lat czeka na adopcję. Ma pewien uraz, przez który nie toleruje obcych psów i potrafi szczekać, jednak przy bliższym poznaniu okazuje się niezwykle uroczy i przyjazny. To pies, który zasługuje na szansę i szczęśliwą dalszą część życia.

Czworonogi, takie jak Triki, Rosa, Maks, czy Blumen, wciąż mają nadzieję na lepsze życie, a ich piękne osobowości pokazują, że adopcja to nie tylko możliwość zmiany ich losu, ale także szansa na wspaniałą przyjaźń i radość dla przyszłych opiekunów. Wydarzenie "Adoptuj Warszawiaka" udowodniło, że warto otworzyć serce i dać dom tym, którzy go najbardziej potrzebują.