Przeżył okrucieństwo ludzi na ulicy i wojnę. Teraz potrzebuje naszej pomocy

Joanna Kamińska
13 lutego 2025, 15:26 • 1 minuta czytania
Króliczek, mały piesek z Połtawy, w swoim krótkim życiu doświadczył niewyobrażalnego bólu i cierpienia. Żyjąc na ulicy, padł ofiarą okrucieństwa, które na zawsze zostawiło ślad na jego ciele i duszy. Choć znalazł kochający dom, w jednej chwili wojna odebrała mu wszystko, a teraz grozi mu eutanazja. EKOSTRAŻ postanowiła dać Króliczkowi szansę na nowe życie, ale potrzebne jest wsparcie, aby to się udało.
Przejmujący los pieska z Połtawy Fot. piesek: Facebook / EKOSTRAŻ, Fot. pięść: Pexels / Kaboompics.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Króliczek, mały piesek z Połtawy (miasta w środkowo-wschodniej części Ukrainy), jako szczeniak przeszedł przez prawdziwe piekło. Żyjąc na ulicy padł ofiarą okrucieństwa ludzi – ktoś brutalnie go okaleczył, obcinając mu nos.


Na szczęście weterynarze uratowali mu życie, a także podjęli próbę przeprowadzenia operacji rekonstrukcyjnej pyszczka. Króliczek wkrótce znalazł kochający dom i wydawać się mogło, że jego los na zawsze się odmienił. Niestety życie kolejny raz zadało mu okrutny cios...

W jednej chwili Króliczek stracił wszystko

Króliczek spędził cztery lata u boku wspaniałego człowieka, aż do teraz... Wojna w Ukrainie zabrała mu wszystko. Jego ukochany opiekun zginął na froncie, a piesek został sam bez dachu nad głową. Niestety nikt nie chciał się nim zaopiekować, a w obliczu jego kalectwa i braku szans na adopcję podjęto najgorszą możliwą decyzję...

"Opiekun Króliczka właśnie zginął na froncie 😭 Tak, zdążyliśmy o tym zapomnieć, ale za wschodnią granicą wciąż rozgrywają się ludzkie i zwierzęce tragedie... Psiak został sam jak palec. Nikt nie podjął się jego opieki. Z powodu kalectwa i braku szansy na dom podjęto decyzję o eutanazji... " – pisze EKOSTRAŻ w mediach społecznościowych.

Na szczęście Natalia, ukraińska aktywistka, postanowiła uratować Króliczka i dać mu szansę na nowe życie. Piesek ma zostać sprowadzony do Polski i trafić do azylu EKOSTRAŻY, jednak aby to się udało, potrzebne jest wsparcie.

"‼️ Króliczek za kilka dni trafi do nas, do azylu EKOSTRAŻY. Zanim to jednak nastąpi, potrzebujemy Waszego wsparcia, by móc go tu sprowadzić, a następnie zapewnić diagnostykę i opiekę do momentu znalezienia domu. 🙌🏼" – pisze EKOSTRAŻ z prośbą o wsparcie.

Króliczek szuka miłości i bezpieczeństwa

Przyszłość Króliczka wciąż pozostaje niepewna. Jak podaje EKOSTRAŻ, nie wiadomo, jak piesek funkcjonuje na co dzień, czy jego ograniczenia sprawiają mu trudności, czy ma traumę po tym, co przeszedł i jak bardzo tęskni za swoim ukochanym opiekunem.

Wiadomo tylko, jak silna była więź, która łączyła ich przez te lata. Czy Króliczek znajdzie nowy dom, który pomoże mu odzyskać radość życia? Czy ktoś zakocha się w tym niezwykłym psie, mimo jego kalectwa?

Źródło: Instagram / eko_straz