Miłość ponad wszystko. Pięć poruszających filmów o psach i śmierci
"Mój przyjaciel Hachiko"
"Mój przyjaciel Hachiko" to poruszający film oparty na prawdziwej historii o niezwykłej przyjaźni między człowiekiem a psem. Profesor Wilson (Richard Gere) znajduje na stacji kolejowej uroczego szczeniaka rasy akita. Postanawia zabrać go do domu, aby zapewnić mu schronienie do momentu, aż zgłosi się jego opiekun. Nikt jednak nie poszukuje psiaka, a rodzina profesora szybko przywiązuje się do słodkiego malucha. Pies otrzymuje imię Hachiko i dorasta na mądrego i wiernego towarzysza, który staje się najlepszym przyjacielem profesora.
Codziennie rano odprowadza go na stację, a po południu czeka na niego na peronie. Ten rytuał trwa przez lata, niezależnie od pory roku czy warunków atmosferycznych. Jednak pewnego dnia profesor nie wraca z pracy... Mężczyzna niespodziewanie umiera na zawał serca, a to tragiczne wydarzenie prowadzi do emocjonalnego zwrotu akcji. Pies czeka na swojego opiekuna przez wiele lat, mimo że nie ma już nadziei na spotkanie.
Film pokazuje niesamowitą więź między psem a człowiekiem, a także przedstawia, jak Hachiko zyskuje sympatię i uznanie innych ludzi, którzy również zauważają jego oddanie. Historia jest pełna emocji, ukazując zarówno radość, jak i smutek związane z miłością do zwierząt. "Mój przyjaciel Hachiko" porusza serca widzów i skłania do refleksji nad lojalnością i bezwarunkową miłością, którą zwierzęta potrafią okazywać swoim opiekunom.
"Marley i ja"
Jenny (Jennifer Aniston) i John Grogan (Owen Wilson) tuż po ślubie przeprowadzają się na Florydę, gdzie znajdują nowe prace i kupują dom. Jenny pragnie dziecka, jednak John uważa, że to jeszcze za wcześnie. Wtedy kolega z pracy podpowiada mu, aby podarował żonie pieska – to mniej skomplikowane niż opieka nad niemowlęciem, a przy tym można przetestować swoje umiejętności wychowawcze. W ten sposób do ich życia wkracza Marley, mały labrador. Szczeniak szybko rośnie, ale wciąż pozostaje niezdyscyplinowany i wprowadza do życia pary totalny chaos.
Jednocześnie towarzyszy małżeństwu w sukcesach i porażkach oraz w niekończących się wyzwaniach związanych z powiększającą się rodziną. W końcu John i Jenny zdają sobie sprawę, że najgorszy pies na świecie w rzeczywistości wydobywa z nich to, co najlepsze, daje pocieszenie i mnóstwo radości. Po latach wspólnego życia z Johnem i Jenny Marley zaczyna zmagać się z problemami zdrowotnymi związanymi z wiekiem. Mimo że zawsze był pełen energii, z czasem staje się coraz słabszy. W końcu, po serii wizyt u weterynarza, John i Jenny muszą podjąć trudną decyzję o uśpieniu psa, aby zakończyć jego cierpienie.
Scena ta jest pełna wzruszeń, ukazując głęboki ból, jaki towarzyszy opiekunom podczas pożegnania z ukochanym pupilem. Marley, który przez lata był nie tylko psem, ale i członkiem rodziny, zostawia po sobie ogromną pustkę. Jego odejście przypomina Johnowi i Jenny o sile miłości oraz o tym, jak ważne jest docenianie każdej chwili spędzonej z bliskimi. To smutne i wzruszające zakończenie historii pokazuje, jak pies potrafił zmienić życie człowieka na lepsze.
"Był sobie pies"
"Był sobie pies" to familijny film o psie imieniem Bailey, który poszukuje sensu życia. Film śledzi losy Baileya od narodzin do śmierci, a bohater wielokrotnie odradza się w ciele innych psów. Bailey opowiada widzom o swoich doświadczeniach ludzkim głosem. W swoim pierwszym życiu trafia do rodziny Ethana. Obserwujemy codzienne życie domowników, problemy, z jakimi się borykają, oraz dorastanie Ethana u boku Baileya.
Film pokazuje stereotypowy obraz amerykańskiej rodziny z połowy ubiegłego wieku, zmagającej się z problemami dnia codziennego i alkoholizmem ojca. Bailey towarzyszy Ethanowi w ważnych momentach jego życia: pierwszej miłości, rozczarowaniach i utracie szans na spełnienie marzeń. Po śmierci Bailey odradza się w ciele innych psów, za każdym razem w innej rodzinie.
Sceny z różnych okresów życia Baileya, ukazują jego perspektywę na ludzkie życie. Ostatecznie Bailey odnajduje Ethana, co ma symbolizować sens jego istnienia. Film porusza temat psiej reinkarnacji i znaczenia psów w życiu ludzi. Pokazuje silną więź między człowiekiem a zwierzęciem oraz wpływ, jaki czworonogi mają na nasze życie.
"Pies"
Film "Pies" to komedia z elementami dramatu, która opowiada o nietypowej przyjaźni między człowiekiem a psem. Channing Tatum wciela się w postać Jasona Briggsa, byłego komandosa, który ma trudności z odnalezieniem się w życiu cywilnym po odejściu z wojska. Kiedy dostaje szansę powrotu do służby, okazuje się, że musi najpierw zawieźć owczarka belgijskiego o imieniu Lulu na pogrzeb jej zmarłego opiekuna. Lulu jest zadziornym i trudnym psem, co sprawia, że podróż staje się wyzwaniem dla obu bohaterów. Jason staje w obliczu wielu przeciwności, zarówno zewnętrznych, jak i emocjonalnych, uczy się odpowiedzialności, empatii i siły przyjaźni.
Lulu jest byłym wojskowym psem, który przeszedł przez wiele trudnych doświadczeń w armii. Po zakończeniu służby znajduje się w trudnej sytuacji, ponieważ cierpi na problemy emocjonalne i behawioralne, które utrudniają jej adaptację do życia cywilnego. Po pogrzebie Lulu ma zostać uśpiona. W miarę jak zbliżają się do miejsca, gdzie ma pożegnać się z życiem, Jason zaczyna dostrzegać w niej nie tylko psa, ale także towarzyszkę, która zasługuje na drugą szansę. To podróż, która zmienia ich oboje i stawia pytania o miłość, odpowiedzialność i znaczenie drugich szans w życiu.
"Umberto D."
Umberto Domenico Ferrari (Carlo Battisti) to emerytowany urzędnik państwowy, który zmaga się z problemami finansowymi w powojennych Włoszech. Nie jest w stanie opłacić czynszu za wynajmowany pokój, co staje się okazją dla właścicielki mieszkania, która chce się go pozbyć. Umberto próbuje różnymi sposobami zdobyć pieniądze na spłatę długów. Jego jedynymi przyjaciółmi są piesek Flick i ciężarna służąca.
Rosnące zaległości w płaceniu czynszu prowadzą mężczyznę do nieuniknionej bezdomności. Zdesperowany decyduje się popełnić samobójstwo, ale najpierw pragnie zadbać o przyszłość swojego czworonożnego przyjaciela. To ukazuje jego troskę o pupila i emocjonalny związek z nim, nawet w obliczu własnych dramatycznych decyzji. Widzowie mogą lepiej zrozumieć, jak ważne jest poszukiwanie sensu i nadziei, nawet w obliczu tragedii.
Czytaj także: https://klubzwierzaki.pl/566219,czarnobyl-38-lat-po-katastrofie-jak-zwierzeta-moga-tam-zyc