Tu jest jakby luksusowo? Ogrzewane domki i plac zabaw w schronisku w Nowym Dworze Mazowieckim

Joanna Kamińska
25 października 2024, 08:42 • 1 minuta czytania
W schroniskach dla bezdomnych zwierząt zazwyczaj panują warunki, które są bardzo dalekie od komfortu. Jednak w tym miejscu sytuacja wygląda nieco inaczej. Ostatnio odwiedziłam schronisko w Nowym Dworze Mazowieckim i byłam zaskoczona, jak innowacyjne rozwiązania zostały tu wprowadzone, aby poprawić jakość życia podopiecznych. A wszystko to dzięki zaangażowaniu lokalnej społeczności oraz darczyńców, ponieważ jak wspomniała wolontariuszka, miasto pomaga niewiele.
Plac zabaw dla psów w schronisku w Nowym Dworze Mazowieckim Fot. Joanna Kamińska / klubzwierzaki.pl
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Nowym Dworze Mazowieckim prowadzone jest przez Fundację Przyjaciele Braci Mniejszych. Fundacja została założona 3 grudnia 2010 roku, aby pomagać bezdomnym psom, które zostały skrzywdzone przez człowieka. Na początku działała na niewielkim obszarze, gdzie przebywało tylko kilka zwierząt. Otrzymywały one niezbędną opiekę weterynaryjną, były czipowane, szczepione i kastrowane, a każdemu z nich znajdowano nowe, kochające domy.


Z czasem liczba czworonogów potrzebujących wsparcia rosła, co spowodowało konieczność stworzenia większej przestrzeni. I tak powstało schronisko w Nowym Dworze Mazowieckim, które jest prowadzone przez Fundację od stycznia 2012 roku. W obecnej chwili znajduje się tutaj kilkaset zwierząt. Większość stanowią psy, ale są też koty. Mimo że od jakiegoś czasu panuje trend na adopcję zwierząt, wciąż więcej piesków przybywa do schroniska, niż ich ubywa.

Niestety, jak wspomniała wolontariuszka, schronisko nie może liczyć na wsparcie ze strony miasta, co stawia je w trudnej sytuacji finansowej. Mimo że Fundacja ma podpisane umowy z gminami na odławianie bezdomnych zwierząt, nie otrzymuje od nich dotacji – jedynie jednorazową opłatę. Sytuacja ta stwarza wiele wyzwań, ponieważ schronisko musi zapewnić nie tylko codzienną opiekę nad zwierzętami, ale także pokryć koszty weterynaryjne, jedzenie oraz utrzymanie budynków. Fundacja, szczególnie na początku roku szkolnego, prowadzi akcje zbierania darowizn.

– Za odłowienie psa i przewiezienie go do schroniska, gmina płaci nami jednorazowo. Dalej musimy radzić już sobie sami i polegać głównie na darowiznach prywatnych oraz sponsorach. Kontaktujemy się z różnymi firmami oraz szkołami, prosząc o darowizny w postaci karmy, koców, ręczników czy prześcieradeł. Wszystko to idzie na potęgę. W szczególności szczeniaki potrzebują więcej zasobów, a to generuje dodatkowe koszty. Zwłaszcza, że piesków więcej dochodzim niż ubywa – powiedziała wolontariuszka schroniska.

Mimo rosnącej tendencji do adopcji wiele osób, choć chętnych na przygarnięcie psa, nie zawsze jest w pełni przygotowanych na odpowiedzialność, jaką niesie ze sobą posiadanie czworonoga. Prowadzi to niestety do sytuacji, w której zwierzęta wracają do schroniska. Ponadto, różne czynniki, takie jak bezdomność, porzucenie czy nieodpowiedzialność właścicieli, przyczyniają się do tego, że liczba psów w schronisku stale rośnie. To pokazuje, że mimo pozytywnego trendu adopcji, problem bezdomnych zwierząt wciąż pozostaje poważnym wyzwaniem.

– Przede wszystkim należy mieć na uwadze, że psy ze schroniska różnią się od szczeniaków z hodowli. Wiele z nich ma swoje traumy i mogą być wycofane. Wymagają one więcej czasu i zrozumienia, aby przystosować się do nowego środowiska. Niektóre psy są bardziej otwarte, ale wiele z nich jest mocno zlęknionych, co może prowadzić do problemów w relacji z nowym opiekunem. Decyzja o adopcji psa ze schroniska powinna być przemyślana i należy się dobrze do tego przygotować – podkreśliła wolontariuszka.

Schronisko jest bardzo dobrze utrzymane. Fundacja co prawda nie może liczyć na wsparcie ze strony miasta, jednak otrzymuje mnóstwo pomocy od ludzi. Pracownicy i wolontariusze nieustannie pracują nad poprawą warunków życia czworonogów, organizując zbiórki darów oraz wspierając lokalną społeczność w adopcjach. A Polacy nie są obojętni na los zwierząt i starają się pomóc schronisku zapewnić podopiecznym jak najlepszy byt.

Co mnie pozytywnie zaskoczyło, na terenie schroniska jest plac zabaw dla psów z oczkiem wodnym i innymi atrakcjami, ufundowany przez PsiBufet. Zróżnicowane urządzenia i przestrzeń do biegania pozwalają psom na regularną aktywność fizyczną, dają im możliwość zabawy i relaksu, co z pewnością pozytywnie wpływa na ich nastrój. Jak wspomniała wolontariuszka, każdy pies jest codziennie wypuszczany na plac zabaw, aby móc aktywnie spędzić czas i oderwać się od szarej codzienności w boksie.

Kolejnym zaskoczeniem były ogrzewane domki dla kundelków, zapewniające pieskom ciepło, komfort i bezpieczeństwo. Dzięki nim pieski mają możliwość schronienia się przed zimnem, wiatrem i wilgocią. Jeden z domków został wydzielony dla psich seniorów. Psy w podeszłym wieku są bardziej wrażliwe i szczególnie potrzebują odpowiednich warunków. Jest to więc wspaniałe rozwiązanie, aby zapewnić im jak najlepszy byt w warunkach schroniskowych.

W schronisku jest kilka kotów, które mieszkają w drewnianych domkach z wolierą. Może nie wyglądają tak luksusowo, jak domki dla kundelków, ale najważniejsze, że mają ogrzewanie, dzięki czemu kotki nie marzną. Kocie chatki są wyposażone w legowiska, różnorodne zabawki i drapaki, więc mruczki mają możliwość zabawy i relaksu. Nic jednak nie zastąpi prawdziwego domu i kontaktu z człowiekiem. Niektóre kotki bardzo garnęły się do pieszczot i miauczały, domagając się głaskania.

Jak na warunki schroniskowe, placówka w Nowym Dworze Mazowieckim robi duże wrażenie. Dzięki zaangażowaniu lokalnej społeczności oraz darczyńców, schronisko oferuje swoim podopiecznym nie tylko podstawową opiekę, ale także innowacyjne rozwiązania, które poprawiają jakość życia zwierząt. Ogrzewane domki zapewniają ciepło i bezpieczeństwo, a plac zabaw staje się miejscem radości i aktywności czworonogów.

To wyraz wielkiej troski o dobrostan zwierząt, które często borykają się z trudnymi doświadczeniami z przeszłości. Schronisko w Nowym Dworze Mazowieckim to przykład tego, że nawet w trudnych warunkach można stworzyć przyjazne i wspierające środowisko, które pozytywnie wpływa na zdrowie i samopoczucie zwierząt.

Czytaj także: https://klubzwierzaki.pl/566228,8-ras-psow-polecanych-do-domu-z-kotem-te-psy-dogaduja-sie-z-kotami