W Tatrach zamieszkał nowy drapieżnik. TPN: Są powody do niepokoju
Jenot ma 50-70 cm długości ciała, waży od 3 do 12 kg. Wyglądem przypomina szopa pracza, ale ma inne ubarwienie i bardziej puszyste futro. Jego znakiem charakterystycznym są bokobrody. Niektóre osobniki wzdłuż grzbietu mają ciemną pręgę.
Pochodzi z Azji, zamieszkał w Tatrach
Jenoty, inaczej nazywane szopami usuryjskimi lub tanuki, pochodzą z Azji. Jak znalazły się w Polsce, a tym bardziej w Tatrach? Zapytaliśmy o to Jarosława Rabiasza z Zespołu Badań i Monitoringu w TPN.
– W latach 50. XX wieku przywieziono je z ZSRR do Europy ze względu na ciepłe i piękne futro. Niektóre uciekły z ferm futerkowych, rozpoczynając ekspansję. W Polsce po raz pierwszy obserwowano je w 1955 roku w Białowieży, a od jakiegoś czasu występują na Podhalu.
Rabiasz zdradza, że nie wiadomo, ile dokładnie jenotów jest w Tatrach. Na terenie parku nie znaleziono ich siedliska. Nie ma też potwierdzenia, że na terenie TPN rodzą młode. – Dotychczasowe obserwacje dotyczyły pojedynczych osobników i były przypadkowe – mówi w rozmowie z naTemat.
– Niedawno znaleźliśmy martwego jenota pod Czarnym Stawem pod Rysami. Zwierzę zginęło w lawinie. To pierwszy przypadek w Polsce, kiedy jenota obserwowano na wysokości powyżej 1500 m n.p.m – opowiada. – Niekiedy martwe jenoty są też znajdowane przy drogach.
Przyrodnik spodziewa się, że jenoty wkrótce zagnieżdżą się w Tatrach. Jego zdaniem "to nie jest dobra wiadomość".
Jenot – ogromne zagrożenie dla tatrzańskiej przyrody
– Jenot jest inwazyjnym gatunkiem obcym – wyjaśnia Jarosław Rabiasz z TPN. – Poluje nocą, to drapieżnik. W Tatrach stwarza ogromne zagrożenie dla kuraków, zwłaszcza głuszca i cietrzewia - są to gatunki, które w całej Europie zmniejszają zasięg występowania. TPN jest ich istotną ostoją.
– Nie wykluczone, że jenoty mogą też polować na świstaki, zwłaszcza młode. To drapieżniki, które zjedzą wszystko, co jest mniejsze od nich.
Jenot może oddziaływać na ekosystem nie tylko poprzez polowania i konkurencję z innymi gatunkami drapieżnymi, np. z lisami, ale również poprzez przenoszenie niebezpiecznych pasożytów i chorób.
– Może roznosić choroby i pasożyty, na które zwierzęta mieszkające w Tatrach nie są odporne – martwi się Rabiasz.
Czytaj także: https://natemat.pl/508039,bobr-z-morskiego-oka-zbudowal-tame-i-zalal-szlak-tpn-mowi-co-z-nim-zrobiPrzyrodnik zwraca uwagę, że jenot jest też wektorem wścieklizny i świerzbowca. W Polsce w latach 1999-2004 ponad 8 proc. wszystkich jenotów (ok. 700 osobników) było zarażonych wścieklizną. W Estonii jeszcze więcej – ponad 30 proc.
– Dla turystów jenot nie jest niebezpieczny – uspokaja. – Spotkanie go w Tatrach graniczy z cudem, ponieważ jest to gatunek nocny.
Rabiasz apeluje do turystów, którzy zobaczą jenota, żeby nie panikowali, nie podchodzili, tylko zrobili mu zdjęcie z daleka i wysłali je na adres: sekretariat@tpn.pl.
– Jeżeli będziemy mieć pewność, że jenot zadomowił się w Tatrach, będziemy podejmować odpowiednie kroki. Na razie monitorujemy sytuację – kończy rozmowę z naTemat.
Czytaj także: https://natemat.pl/503210,kot-w-chacie-pod-rysami-tpn-moze-byc-problem