Pumuckel to najmniejszy koń na świecie. Jego zdjęcia poprawią wam humor!

Pumuckel, samiec kuca szetlandzkiego, ma 50,8 cm wysokości w kłębie, czyli w miejscu, w którym łopatki stykają się z grzywą. Miniaturowy koń mieszka ze swoją opiekunką Carolą Weidemann na farmie w pobliżu Breckerfeld w Niemczech.

Kucyk Pumuckel, pomimo swoich niewielkich rozmiarów, jest bardzo aktywny i chętnie gania się z większymi końmi – największą różnicą między nimi jest to, że podczas gdy duże konie ciągną powóz, Pumuckel jeździ autem.

Zwierzak w wolnych chwilach odwiedza dzieci w przedszkolach oraz osoby starsze, zachęcając je do wspólnych spacerów. W swoich okolicach jest bardzo sławny. – Wszyscy go uwielbiają – mówi jego właścicielka Carola.

Na oficjalny tytuł musi poczekać

Opiekunka konia Carola Wiedemann poinformowała niedawno biuro Księgi Rekordów Guinnessa, że Pumuckel jest najmniejszym koniem na świecie i zasługuje na oficjalny tytuł.

"Najpierw musi skończyć 4 lata i na 100 proc. przestać rosnąć" – odpisali urzędnicy.

– Będziemy musieli trochę poczekać. Pumuckel ma dopiero 3 lata – powiedziała Weidemann w rozmowie z agencją Reuters. – Mam nadzieję, że już nie urośnie – dodała.

Obecnie tytuł najmniejszego konia na świcie należy do Bombla, 8–letniego konia, który ma 55,9 cm wysokości w kłębie i mieszka na ranczo w okolicach Łodzi.

Moda na "miniaturowe koniki"

Według American Miniature Horse Association (AMHA) Pumuckel i Bombel to "konie miniaturowe".

"Konie miniaturowe powstały w wyniku selektywnej hodowli, w której małe konie były łączone z innymi małymi końmi, celem stworzenia jeszcze mniejszego potomstwa" – czytamy na stronie.

Dawniej takie konie hodowano do pracy w ciasnych korytarzach kopalni węgla. Obecnie są to zwierzęta domowe.

Według AMHA skutkiem ubocznym niewielkich rozmiarów może być niskorosłość. Pomimo niewielkiej wysokości, większość koni miniaturowych nie jest nią dotknięta. Na szczęście Pumuckel i Bombel są zdrowi – po prostu są tacy malutcy...