11 ras psów, na które trzeba mieć w Polsce zezwolenie. Nawet kryminaliści mogą je dostać

Daria Siemion
09 listopada 2022, 15:10 • 1 minuta czytania
Są uznawane za agresywne, choć wcale nie muszą takie być. Trzeba mieć na nie zezwolenie, ale ten dokument to fikcja. Oto 11 ras psów, których posiadanie wymaga urzędowej zgody.
Dog argentyński - pies, na którego trzeba mieć w Polsce zezwolenie fot.123rf.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Historia udomowienia psa sięga dziesiątek tysięcy lat wstecz. Od tamtej pory psy nieprzerwanie wywołują w ludziach skrajne emocje. Jedni postrzegają je jako najlepszych przyjaciół człowieka, inni jako potencjalnych zabójców. Ten kontrast nasila się w przypadku dużych i silnych psów.


Mówi się, że najważniejsze jest wychowanie (i to prawda), ale z całą pewnością mogę stwierdzić, że istnieją rasy, które mają większe skłonności do agresywnych zachowań niż inne. Dzieje się tak nie dlatego, że są krwiożerce lub złe, a dlatego, że nagradzano je za agresję.

W chwili zagrożenia zwierzę może podjąć jedną z trzech decyzji: znieruchomieć, uciekać lub walczyć. Psy uznawane za agresywne niemal zawsze wybierają to trzecie i wcale się temu nie dziwię - przez tysiąclecia selekcjonowano je pod kątem nieustępliwości, woli walki i siły. Takie psy były doskonałymi myśliwymi i stróżami.

Do takich ras psów zaliczamy m.in. akitę inu, karelskiego psa na niedźwiedzie, owczarka kaukaskiego, rottweilera i wiele innych czworonogów, które codziennie spotykamy na polskich ulicach. Niektóre z nich wpisano nawet do krajowego wykazu ras psów uznawanych za agresywne.

I chociaż na takie psy trzeba mieć specjalną zgodę, to wcale nie muszą być one agresywniejsze od innych. Według szpitalnych statystyk z USA za największą ilość pogryzień wymagających hospitalizacji odpowiadają mieszańce, a w dalszej kolejności jamniki. Różnica polega na tym, że od ich ugryzienia nikt nie ginie.

Wykaz ras psów uznawanych w Polsce za agresywne

Ustawodawca, chcąc uniknąć śmiertelnych pogryzień, ustanowił odrębne przepisy dotyczące ras psów uznawanych za agresywne i choć w wielu aspektach są one niejasne, to jedno jest pewne - na takiego psa trzeba mieć zezwolenie.

§ 1 . Prowadzenie hodowli lub utrzymywanie psa rasy uznawanej za agresywną wymaga zezwolenia wydanego przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta) właściwego ze względu na planowane miejsce prowadzenia hodowli lub utrzymywania psa na wniosek osoby zamierzającej prowadzić taką hodowlę lub utrzymywać takiego psa.Art. 10. Ustawy o ochronie zwierząt

Na podstawie rozporządzenia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z 28 kwietnia 2003 roku w Polsce jest 11 ras psów uznawanych za agresywne. Są to psy duże, silne, zwinne i szybkie. Oto ich zdjęcia i krótka charakterystyka.

1. Amerykański pit bull terrier

Amerykański pitt bull terrier to pogodny i energiczny pies, który mocno przywiązuje się do swoich bliskich. Charakteryzuje się ogromną siłą, zwinnością oraz niezwykłą odpornością na ból. Dawniej był wykorzystywany do szczucia byków i walk psów. Dziś (odpowiednio prowadzony i socjalizowany) może być wspaniałym przyjacielem rodziny.

2. Pies z Majorki

Rasa powstała, by walczyć z bykami, ale kiedy w Hiszpanii zakazano szczucia byków, jej popularność drastycznie spadła. Obecnie pies z Majorki jest wykorzystywany jako pies rodzinny i stróżujący. To wierny i oddany czworonóg, który chętnie towarzyszy dzieciom. Nie można jednak przyuczać go do zachować agresywnych.

3. Buldog amerykański

Buldog amerykański to kolejny czworonóg wyhodowany do walki z bykami. To pies cechujący się dużą pewnością siebie, wytrzymałością i niezależnym charakterem. Obecnie spełnia się w roli psa stróżującego i rodzinnego. Do obecności innych zwierząt i dzieci trzeba przyzwyczajać go od małego.

4. Dog argentyński

Doga argentyńskiego wyhodowano do polowania na pumy i grubą zwierzynę. Jest duży, muskularny i zwinny. W Ameryce Południowej to popularny pies policyjny i bojowy. Ze względu na dużą potrzebę kontaktu z człowiekiem nieco gorzej sprawdza się w roli stróża. To pies, który uwielbia zabawę, a dla swoich bliskich zrobi wszystko.

5. Dog kanaryjski

Doga kanaryjskiego wyhodowano do pilnowania stad bydła oraz do walk z innymi psami. To potężny czworonóg, który może ważyć nawet 65 kg. Jego naturalną reakcją na zagrożenie jest atak. Obecnie znakomicie sprawdza się na zawodach dla psów bojowych i obronnych. W niektórych krajach pracuje jako pies do rozganiania zamieszek.

6. Tosa inu

Tosa inu, inaczej japoński pies bojowy, to czworonóg z potężnym instynktem terytorialnym, dzięki czemu bardzo dobrze sprawdza się w stróżowaniu, choć jest ceniony również jako pies rodzinny. Ma zrównoważony, spokojny charakter, ale w razie zagrożenia, nie obawia się ataku. Z drugiej strony to pies wrażliwy i karny.

7. Rottweiler

Za granicą rottweiler jest popularnym psem policyjnym, w Polsce jest znany przede wszystkim jako pies stróżujący i rodzinny. To bardzo opiekuńczy czworonóg, który mocno zżywa się ze swoimi opiekunami. Jest to też pies silnie terytorialny, dzięki czemu doskonale sprawdza się w roli stróża. W Polsce rasa była bardzo "modna” w latach 90.

8. Akbash dog

Akbash dog to rasa psów pochodząca z Turcji. Wyhodowano ją z myślą o pilnowaniu stad kóz i owiec. Ten potężny czworonóg bronił kozy i owce przed wilkami i niedźwiedziami. To silnie terytorialny pies, który ze względu na potrzebę stróżowania i przestrzeni, nie będzie czuł się dobrze w mieszkaniu lub w mieście. Wyglądem przypomina nieco owczarka podhalańskiego.

9. Anatolian

Anatolian jest uznawany za jedną z największych ras psów na świecie. To pewny siebie, spokojny pies, który ceni sobie przestrzeń i niezależność. Nie będzie reagował na każde skinienie swojego opiekuna i na pewno nie nadaje się do trzymania w domu. Rasa pochodzi z Bliskiego Wschodu, gdzie do dziś zajmuje się pilnowaniem stad owiec i bydła.

10. Moskiewski stróżujący

Moskiewskie psy stróżujące bardzo często są mylone z bernardynami, ale to zupełnie inna rasa. "Moskale” pochodzą z Rosji i nie są uznawane przez międzynarodową federację kynologiczną FCI. Dorosłe osobniki ważą ok. 60 kg. To psy cechujące się ogromną odwagą i inteligencją. Lepiej nie wchodzić na ich teren.

11. Owczarek kaukaski

Owczarek kaukaski jest jednym z najlepszych psów stróżujących na świecie - spokojnie obserwuje teren, nie szczeka, w razie potrzeby podejmuje stosowne działania. Przez to wiele osób uznaje go za rasę agresywną, choć w stosunku do swojego opiekuna jest oddany i czuły. W stosunku do obcych bardzo nieufny.

Nawet sprawca przemocy może dostać zgodę

Wniosek o zezwolenie na utrzymanie lub hodowanie psa rasy uznawanej za agresywną należy złożyć w urzędzie miasta lub gminy w planowanym miejscu zamieszkania czworonoga. Można to zrobić listownie, osobiście lub online. Trzeba to zrobić minimum 30 dni przed zakupem psa.

W takim wniosku powinny się znaleźć informacje takie jak:

Wzory wniosków można pobrać na stronach poszczególnych urzędów.

Urzędnicy po sprawdzeniu wniosku mogą zdecydować się na wizję lokalną w planowanym miejscu pobytu psa, ale nie zawsze się to odbywa. W trakcie czynności kontroli podlega stan ogrodzenia, buda i kojec psa. Nie ma jednak żadnych wymogów dotyczących jego właściciela.

Oznacza to, że opiekunem potencjalnie niebezpiecznego psa może być osoba skazana za przemoc domową, zastraszanie lub znęcanie. Może to być też osoba, która wystawiała psa w nielegalnych walkach i nieposiadająca żadnej wiedzy na temat rasy.

Rottweiler na smyczy i w kagańcu? Niekoniecznie

Rozporządzenie w sprawie wykazu ras psów uznawanych za agresywne nie określa, w jaki sposób takie czworonogi mają być trzymane i w jaki sposób należy je wyprowadzać. Ma ono, jak sama nazwa wskazuje, charakter katalogu. W związku z tym zastosowanie mają te same przepisy, które dotyczą "zwykłych psów".

§ 1. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany. § 2. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany.Art. 77. Kodeksu Wykroczeń

W myśl przytoczonych przepisów prawo wymaga stosowania "zwykłych środków ostrożności", ale jednocześnie nie definiuje, czym one są. Dla jednych może być to smycz, dla innych kaganiec, dla innych psie posłuszeństwo i znajomość komend: "do mnie", "zostań", "zostaw".

W konsekwencji nie można wymagać od opiekunów ras psów uznawanych za agresywne, by psy zawsze były wyprowadzane na smyczy i w kagańcu. Opiekun takiego psa może stwierdzić, że pies jest dobrze wyszkolony, nie stwarza zagrożenia dla innych i może chodzić swobodnie.

Na szczęście lub nieszczęście nie są to jedyne przepisy regulujące tę kwestię. O nakazie wyprowadzania psa na smyczy lub na smyczy i w kagańcu mogą stanowić lokalne regulaminy utrzymania czystości, w których pojawiają się również zapisy dotyczące bezpieczeństwa mieszkańców.

I tak oto, np. w Lublinie psy ras uznawanych za agresywne muszą być wyprowadzane na smyczy i w kagańcu, ale np. duży i agresywny doberman, już nie. Z kolei w Bydgoszczy na smyczy i w kagańcu muszą chodzić psy agresywne. Oznacza to, że agresywny maltańczyk powinien mieć kaganiec, ale spokojny i zrównoważony rottweiler, już nie.

Istnieje potrzeba zmian

Moim zdaniem, choć nie jestem prawnikiem, a sytuację oceniam jedynie z punktu widzenia zoopsychologa, należy zmienić procedurę wydawania pozwoleń na psy agresywnej rasy, tak, aby czworonogi nie trafiały w ręcę nieodpowiednich osób, np. skazanych za pobicia, znęcanie się nad zwierzętami, sprawców przemocy.

Co więcej, potencjalni opiekunowie psów ras uznawanych za agresywne, powinni podlegać ocenie specjalistów, w tym wypadku - psich behawiorystów lub wyszkolonych urzędników, którzy oceniliby nie tylko kierujące nimi pobudki, ale również znajomość rasy. Obecnie sprawdza się tylko zabezpieczenie posesji, co jest absurdem.

Psy ras uznawanych za agresywne trafiają do osób, które je szczują, straszą nimi sąsiadów, później same się ich boją i zamykają w kojcach - tutaj nie ma mowy ani o bezpieczeństwie, ani o dobrostanie zwierząt. Najwyższy czas z tym skończyć i zrozumieć, że to szkolenie, nie kaganiec, jest najlepszą formą zapobiegania agresji.

Czytaj także: https://natemat.pl/436579,dieta-wegetarianska-dla-psow