Jak nauczyć psa łapać frisbee? 5 kroków

Daria Siemion
20 maja 2022, 13:06 • 1 minuta czytania
Widziałeś kiedyś w parku psy łapiące frisbee? Chciałbyś, żeby twój pies też się tak bawił? Wszystko w twoich rękach. Oto 5 kroków, dzięki którym twój pies zacznie łapać (i przynosić) frisbee.
Jak nauczyć psa łapać frisbee? fot. 123rf.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

1. Motywacja psa

Motywacja jest niezbędna do uprawiania jakiegokolwiek sportu – nie ma znaczenia, czy chodzi o ludzi, czy o zwierzęta. To dzięki niej biegacze pokonują maratony, konie skaczą przez przeszkody, a psy pędzą za frisbee.


Różnica polega na tym, że człowiek robi wszystko dla siebie – dostaje za to medale, puchary, na jego ciele pojawiają się imponujące muskuły. Ze zwierzętami jest inaczej. Ich motywacją jest właściciel i to dla niego chcą się starać.

Trudno w to uwierzyć, ale konie wcale nie chcą skakać przez przeszkody – boją się ich. Robią to, bo mają zaufanie do jeźdzca. Podobnie jest z psami, które postrzegają frisbee jako kawałek nieatrakcyjnego plastiku. Łapią je, bo uważają, że to zabawa, którą wymyśliły i która cieszy ich pana.

Dlatego twoje pierwsze zadanie polega na ukształtowaniu motywacji psa. Brzmi to górnolotnie, ale w rzeczywistości chodzi o wspólną zabawę. To bardzo smutne, ale wiele psów nie potrafi się bawić - czas to zmienić!

Kup w sklepie zoologicznym szarpak i baw się z psem w przeciąganie. Dawaj mu wygrywać. Bawcie się razem w chowanego. Chowaj mu przysmaki po domu i każ szukać. Ciesz się, gdy mu wychodzi: krzycz „dobry piesek”, „super”, „tak”.

Chodzi o to, żebyś dla swojego psa był najlepszą rozrywką na świecie. O wiele lepszą niż wąchanie siuśków w krzakach, gonienie saren i szczekanie na sąsiadów. Pies musi kojarzyć opiekuna z zabawą, nie z karceniem i strofowaniem – tylko wtedy będzie mu ufał i da z siebie wszystko.

Pominięcie tego kroku w zasadzie uniemożliwia dalszą naukę. Zabawa w dogfrisbee jest niemożliwa, jeśli pies postrzega opiekuna jako nudziarza, który owszem - wiele wymaga, ale nic od siebie nie daje. Dla takiej osoby pies nie będzie chciał się starać.

2. Technika rzutu

W międzyczasie możesz trenować prawidłową technikę rzutu. Wbrew pozorom wcale nie jest to takie proste. Początkujący bardzo często traktują frisbee jak piłkę i rzucają nim za mocno. Sporo czasu zajmuje, by się tego oduczyć.

Podstawowe techniki rzutu we frisbee:

Obowiązkowe są dwa pierwsze typy rzutów, trzeci jest opcjonalny (przynajmniej dla amatorów).

Prawidłowa technika rzutu jest bardzo ważna, ponieważ złe rzuty w większości przypadków skutkują tym, że pies nie jest w stanie złapać dysku. Zwierzę traci pewność siebie, frustruje się i traci motywację. Lepiej tego unikać!

3. Nakręcenie na frisbee

Czas na zapoznanie psa z frisbee. Czworonóg początkowo może nie interesować się dyskiem. Nikogo nie powinno to dziwić – dla zwierzęcia to tylko kawałek nieatrakcyjnego plastiku. Na szczęście łatwo to zmienić.

Twoje zadanie polega na dyskretnym „podrzuceniu” psu frisbee. Dlaczego dyskretnym? Zabawki podsunięte psu pod nos nie są dla niego interesujące. Dlatego nigdy nie kładź zabawek przez nosem psa i nie wtykaj mu ich do pyska!

Zamiast tego możesz bawić się z psem w przeciąganie i w pewnym momencie podmienić szarpak na miękki dysk. Z zabawkami możesz uciekać. Chodzi o to, żeby pies przyzwyczaił się do trzymania plastiku w pysku i wiedział, że centrum zabawy znajduje się przy twoim ciele.

Na początku najlepiej mieć kilka frisbee – szarpać się nimi z psem i dawać mu wygrywać. Na tym etapie oddawanie dysku nie jest wymagane. Co więcej, ciągłe „zostaw”, „przynieś” może zniechęcić psa do dalszej zabawy.

Najlepszym rozwiązaniem jest wymienianie jednego dysku na drugi. Kiedy pies wyszarpał jedno frisbee od razu zacznij uciekać z drugim. Prowokuj psa, żeby ci je zabierał. Kiedy zaczyna je szarpać, chwal go z całych sił.

Pies musi zrozumieć, że to opiekun jest źródłem zabawy, a frisbee to nie zasób, którego trzeba bronić, tylko jej narzędzie. Chwal psa za każdym razem, gdy interesuje się frisbee: krzycz „dobry piesek”, dawaj mu przysmaki, mów wyższym głosem.

Pamiętaj też, że każdy pies jest inny i nie wszystkie będą lubiły zabawę zabawkami. Jeżeli mimo twoich starań pies nie interesuje się frisbee, to może lepiej rozważyć inne psie sporty, np. obedience (posłuszeństwo) lub nosework (pracę węchową). Nic na siłę!

4. Łapanie frisbee w zęby

Kolejnym etapem jest nauczenie psa komendy „łap”. Wbrew pozorom nie jest to trudne. Można rzucać psu smaczki, piłeczkę, inną zabawkę i w ten sposób uczyć go komendy "łap". Jak to zrobić?

Za każdym razem, gdy pies złapie rzucony przedmiot, trzeba wypowiedzieć na głos komendę „łap” i entuzjatycznie go chwalić. Nagrodą mogą być słowa „dobry piesek”, danie psu przysmaku, kolejny rzut.

Pies bardzo szybko zrozumie, czego od niego oczekujesz. Ta zabawa to nie tylko wprowadzenie do łapania frisbee w locie, ale również (w późniejszym czasie) doskonała rozgrzewka przed treningiem.

Na tym etapie powinieneś wodzić dyskiem przed psem, prowokować go, robić uniki, ruszać dyskiem raz szybciej, raz wolniej - imituj przy tym naturalny tor lotu frisbee. Kiedy pies złapie dysk w zęby, puść go i daj mu wygrać. W ten sposób przyzwyczaisz czworonoga do śledzenia dysku.

Ten etap jest bardzo ważny, ponieważ frisbee pod koniec lotu lekko zwalnia, a pies bądący w trybie pogoni, tego nie robi. Bardzo często kończy się to tak, że pies wyprzedza dysk i... dostaje nim w głowę. Dlatego śledzenia frisbee musisz nauczyć go "na sucho".

Pamiętaj jednak, żeby na tym etapie nie zmuszać czworonoga do oddawania frisbee. Chodzi tylko o przyzwyczajenie go do łapania dysku w locie. Kiedy jest na to gotowy, a ty umiesz precyzyjnie rzucać frisbee, możecie przejść do pierwszych rzutów.

Najpierw rzucaj dogfrisbee z niewielkiej odległości. Zawsze rzucaj dysk w stronę psa, ale tak, żeby nie zrobić mu krzywdy. Rób to delikatnie. Wypowiadaj przy tym komendę "łap". Pochwal psa, gdy złapie frisbee. Nie zmuszaj go do oddawania dysku.

Z czasem możesz zwiększać długość i szybkość rzutów, ale pamiętaj o jednym – rzut musi być taki, żeby pies dał radę go wyłapać. W przeciwnym razie zacznie się frustrować i niszczyć frisbee, albo co gorsza – całkowicie zniechęci się do zabawy.

Jeśli pies nie wyłapie kilku rzutów, warto wrócić do wcześniejszego etapu, tzn. nakręcania na frisbee albo wodzenia frisbee w powietrzu. W końcu najważniejsza jest dobra zabawa!

Ciekawostka

Profesjonaliści uczą swoich psów komendy „omiń”. Polega ona na tym, że po oddaniu frisbee pies obiega opiekuna za plecami, nie zatrzymuje się, dzięki czemu ma wyższą prędkość startową i szybciej łapie kolejne frisbee. Pamiętaj, że nic nie stoi jednak na przeszkodzie, byś nawet jako amator skorzystał z usług profesjonalnego trenera.

Więcej o dogfrisbee dla profesjonalistów (treningach, zawodach, historii dogfrisbee) możesz przeczytać tutaj:

Czytaj także: https://natemat.pl/408211,czym-jest-dogfrisbee-jak-zaczac?

5. Przynoszenie frisbee

Na pewno znasz wiele psów, które chętnie gonią za piłeczką, ale niechętnie ją oddają. Z frisbee na początku możesz mieć podobny problem. Pamiętaj jednak, że nękanie psa ciągłym „zostaw”, „puść”, „oddaj” zadziała na twoją niekorzyść.

Dla psa frisbee to najcenniejszy skarb. Pies napracował się, żeby go zdobyć. Najpierw go wypatrywał, później za nim pędził, następnie złapał w zęby. Dlaczego miałby go oddawać? Twoje zadanie polega na tym, by przekonać psa, że oddanie frisbee oznacza kontynuację zabawy, nie jej przerwanie.

Na początku biegnij za psem, gdy ten biegnie za frisbee. Gdy pies złapie frisbee odwróć się i zacznij uciekać – wtedy pies zacznie cię gonić. Kiedy zbliży się (wystarczy kilka kroków, tę odległość z czasem zmniejszaj), rzuć mu drugie frisbee, a pierwsze w między czasie zabierz – i tak na zmianę.

Pies szybko zauważy, że nie chcesz mu zabrać frisbee i może ci zaufać. Co więcej, zrozumie, że frisbee trzeba oddać jak najszybciej.

Najgorsze co możesz zrobić to gonienie psa, żeby oddał ci frisbee albo nakrzyczenie na niego, kiedy przyniesie je po dłuższym namyśle. Pies myśli wtedy: "Kurde, po co mu to przynosiłem?". Masz chwalić psa za każdym razem, gdy zbliża się do ciebie z frisbee.

Z czasem pies zacznie przynosić dysk pod nogi i go zostawiać. Skacz wtedy z radości i dawaj mu przysmaki, żeby twój pupil zrozumiał, że jest to zachowanie nagradzane. Możesz też mówić wtedy „przynieś”, żeby zrozumiał istotę komendy. Na tym etapie musisz wykazać się dużą cierpliwością.

Możesz też uczyć swojego psa oddawania frisbee do ręki, ale to już wyższa szkoła jazdy i jeśli nie planujesz udziału w zawodach ta umiejętność nie będzie dla was niezbędna. Jeśli jednak chciałbyś, żeby twój pies oddawał frisbee do ręki, skorzystaj z filmów dostępnych w serwisie YouTube lub zapisz się na warsztaty pod okiem profejsonalistów.

Czytaj także: Nosework, czyli praca węchowa. Do tego sportu nadaje się każdy pies. Wystarczy, że ma nos

8 najczęściej popełnianych błędów w nauce dogfrisbee

1. Źle dobrane frisbee – zacznij od dysku o standardowej miękkości i w standardowym rozmiarze. Z czasem (jeśli zajdzie taka potrzeba) możesz zmienić dysk na inny. Pamiętaj jednak, żeby kupować dyski przeznaczone dla psów. „Ludzkie dyski” mogą zawierać niebezpieczne barwniki, a także ranić psu dziąsła i zęby.

2. Kiepskie miejsce – baw się z psem na równym terenie, najlepiej z dala od innych piesków, które chcą się przywitać. Zadbaj o to, żeby w pobliżu nie jeździły samochody.

3. Zmuszanie psa do oddawania frisbee – zapomnij o słowach „zostaw”, „puść”, „oddaj”. Postępuj zgodnie z powyższą instrukcją, a wszystko będzie dobrze.

4. Karcenie psa, gdy nie oddaje frisbee – jeśli tak robisz to możesz zapomnieć, że pies ci zaufa i odda ci swój największy skarb, czyli frisbee. Kto zaufałby komuś kto na niego krzyczy?

5. Za długie treningi – trening frisbee nie powinien trwać dłużej niż 10 minut. Po pierwsze: to zbyt intensywny wysiłek. Po drugie: zabawa ma się kończyć w najlepszym momencie, pies ma czuć niedosyt.

6. Marna technika rzutów – nieprecyzyjne rzuty doprowadzają psa do frustracji i odbierają mu motywację do zabawy. To tak jakbyś układał domek z kart, ktoś chciałby ci pomóc i niechcący go zniszczył. Odechciewa się żyć!

7. Za duże oczekiwania – co tu dużo mówić… Nie od razu Rzym zbudowano! Tak samo jest z dogfrisbee. Ta dyscyplina wymaga treningu tak jak każda inna. Pamiętaj, żeby nie wymagać od swojego psa zbyt wiele, a rodzaj treningu dostosować do jego (waszego) poziomu.

8. Za młody wiek psa – treningi można rozpocząć nie wcześniej niż przed 8. miesiącem życia psa, jednak muszą to być treningi polegające na nakręcaniu na frisbee, a nie na rzucaniu. Rzuty można rozpocząć po ukończeniu 12-18 miesięcy (zależnie od „zwarcia” psa). Przed rozpoczęciem treningów warto przebadać mu stawy.

Udanej zabawy!

Czytaj także: https://natemat.pl/409102,10-polskich-gwiazd-ktore-kochaja-zwierzeta