Rogalska podzieliła się wzruszającą historią. "Próbuję napisać ten post i nie mogę"
Marzena Rogalska podzieliła się w swoich mediach społecznościowych smutną wiadomością. Parze psów, które dziennikarka bardzo polubiła, przydarzyło się coś strasznego. "Próbuję napisać ten post od południa i nie mogę. Co zacznę, przerywam, bo ryczę" – czytamy we wpisie Rogalskiej.
W najnowszym wpisie w mediach społecznościowych prezenterka podzieliła się bardzo wzruszającą historią. Opisała losy pary psów: Romea i Julii, które były jej bardzo bliskie. Rogalska postanowiła znaleźć im nowy dom.
"Próbuję napisać ten post od południa i nie mogę. Co zacznę, przerywam, bo ryczę… Ta para piesków na zdjęciach to Romeo i Julia. Kiedyś współprowadząc z „Warszawski Dzień Zwierząt” zobaczyłam ich i się zakochałam, przepadłam. Obiecałam, że nie spocznę dopóki nie będą miały domu pełnego miłości" – czytamy we wpisie dziennikarki.
Marzenie szczęśliwie udało się znaleźć opiekuńczych właścicieli dla czworonogów. Jednak po niedługim czasie, bo zaledwie 8 miesiącach od adopcji, psia seniorka źle się poczuła. Potem wydarzyło się coś bardzo przykrego.
"Kilka dni temu Julcia trafiła do szpitala, poczuła się gorzej, wysoki poziom białych krwinek, stan zapalny, woda w płucach (...) Romuś wył z rozpaczy pod nieobecność Julci, która wreszcie wczoraj wróciła do domu. Słabiutka...bezradna, jak to często bywa w chorobie. Czekaliśmy jeszcze na wyniki kolejnych badań (...) dzisiaj o 11.39 dostałam sms: Marzenka, Julcia została przed chwilą uśpiona. Agresywna białaczka" – napisała Rogalska.