"To sprawa otwarta". Kołakowski zmienił zdanie po rozmowie z Kaczyńskim?
Moje członkostwo w PiS jest sprawą otwartą – powiedział na konferencji prasowej w Sejmie poseł Lech Kołakowski, który dzień wcześniej ogłosił swoje odejście z PiS. Teraz, po rozmowie z Jarosławem Kaczyńskim, nie prezentował już tak nieprzejednanego stanowiska.
Podkreślił jednak że "sytuacja w związku z powrotem osób zawieszonych jest nową sytuacją". – Natomiast analizuję sytuację. Myślę, że to posiedzenie Sejmu powinno przyczynić się do podjęcia decyzji przez niektórych kolegów. Sprawa jest otwarta – ocenil odnosząc się do ewentualnego pozostania w PiS.
Na uwagę, że między innymi Joachim Brudziński nie wierzy w powołanie nowego koła poselskiego, Kołakowski odpowiedział w taki sposób. – Wszyscy jesteśmy ludźmi wielkiej wiary, natomiast to są decyzje już podjęte – ocenił Lech Kołakowski.
Poseł Lech Kołakowski, który wystąpił na konferencji prasowej wspólnie z Michałem Kołodziejczakiem, liderem AGROUnii, powoływał się na dobro rolników.
– Będę robił wszystko, aby sektor rolniczy mógł funkcjonować – mówił poseł. Jak wiadomo, kością niezgody od dawna była "piątka dla zwierząt", której wejście w życie uderza w przedsiębiorców-rolników.
Na to, że Lech Kołakowski dalej jest posłem PiS, zwrócił uwagę dziennikarz TVN24 Radomir Wit. Reporter powołał się na informacje ze strony Sejmu, gdzie Kołakowski nadal widnieje jako członek klubu PiS, wraz z pełnionymi w nim funkcjami wiceprzewodniczącego i skarbnika.
O tym, że "renegaci z PiS" dostają propozycje nie do odrzucenia pisał też dziennikarz "Rzeczpospolitej" Jacek Nizinkiewicz. "Są już pierwsze efekty ozdrowienia" – komentował na Twitterze. Jego wpis ironicznie skomentował Joachim Brudziński.
"Oj jak przykro! Lech Kołakowski jest moim przyjacielem od czasów Porozumienia Centrum.Wspierał PJK w czasach kiedy dzisiejsi 'sieriozni" pisowcy stali po drugiej stronie barykady albo chodzili do przedszkola. Za wczesnie na radośc tych którzy myśla,że wykorzystaja szczerość Lecha" – stwierdził Brudziński w komentarzu do wpisu Nizinkiewicza.
Czytaj także: Prawdopodobnie partia utraci większość. Poseł PiS odchodzi, następni w kolejce
Przypomnijmy: we wtorek Lech Kołakowski ogłosił swoje odejście z PiS. Parlamentarzysta sugerował też w RMF FM, że jego drogą podążyć mogą kolejni posłowie partii rządzącej i prawdopodobnie oznaczać to będzie utratę większości parlamentarnej przez PiS.
Czytaj także: Poseł Kołakowski próbuje rozsadzić sejmową większość. Posłowie PiS mówią nam, czy to możliwe
źródło: TVN24