Uchylono areszt dla właściciela pitbulla, który śmiertelnie pogryzł 12-latka

Karol Górski
Sąd Okręgowy w Przemyślu uchylił areszt wobec Mariusza S., właściciela pitbulla, który śmiertelnie pogryzł 12-letniego chłopca. Mężczyźnie nadal grozi do 5 lat więzienia.
Pitbull zagryzł 12-latka pod koniec września. Fot. Flickr.com / Stacy / CC BY 2.0 (zdj. ilustracyjne)
50-letni Mariusz S. trafił do aresztu na początku października. Miał spędzić tam trzy miesiące. Ze względu na stan zdrowia przebywał w areszcie na warunkach szpitalnych. W poniedziałek obrońca mężczyzny złożył zażalenie wobec decyzji o aresztowaniu do wyższej instancji. Sąd uchylił areszt, nakładając na S. nadzór policyjny i zakaz opuszczania kraju.

Zastępca prokuratora okręgowego w Przemyślu prok. Beata Starzecka, na którą powołuje się Polsat News, przekazała, że sąd uznał, iż ze względu na przesłuchanie wszystkich świadków ustała obawa matactwa.


Czytaj także: Poruszające sceny w Przemyślu. Tak pożegnano 12-latka zagryzionego przez pitbulla

Do tragicznego pogryzienia doszło pod koniec września w Przemyślu. Jeden z dwóch pitbulli (a nie, jak wcześniej podawano, amstaffów) należący do Mariusza S. zaatakował kolegę jego 11-letniego pasierba Szymona, o rok starszego Kamila. Chłopiec w ciężkim stanie trafił do szpitala w Katowicach. Niestety po kilku dniach zmarł. Obrażeń doznał również 11-latek, który próbował odciągnąć psy od kolegi. W momencie zdarzenia dorosłych nie było w domu.

Mariusz S. oskarżony jest o nieumyślne spowodowanie śmierci. Grozi mu za to nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

źródło: Polsat News