Ludzie nienawidzą tych ptaków. Dla nich to ukochany pupil
Ludzie boją się tych ptaków albo traktują je jak niewidzialne. Mówi się o nich "latające szczury", które roznoszą choroby. Oni pokazują, jak znaleziony gołąb stał się ich ukochanym zwierzakiem i członkiem rodziny.
Stanowcza większość ludzi "nie przepada" za gołębiami i jest to bardzo subtelne sformułowanie. "Brzydkie, brudne i srają wszędzie"- mówi co drugi zapytany o stosunek do gołębi. Są też tacy, którzy cierpią na awizofobię- odczuwają lęk przed skrzydlatymi zwierzętami. Praktycznie nigdy nie spotkałam kogoś, kto otwarcie powiedziałby, że naprawdę lubi te stworzenia, a co więcej, że posiada takie zwierzątko w domu. Z historii znajomych można usłyszeć tylko o tym, że znaleźli i pomogli pięknemu dudkowi, sikorce czy jaskółce, która wypadła z gniazda. A czy ktoś garnął się kiedyś do pomocy gołębiowi? No właśnie...
W rozmowie z naTemat Łukasz i Nina opowiadają o tym, jak w ich domu pojawił się gołąb, który jest teraz ich ukochanym zwierzakiem domowym.
Jak Gołąpka znalazła się u Was?
Znaleźliśmy ją pod salonem z winami. Siedziała bez ruchu przez godzinę i to wzbudziło nasz niepokój. Okazało się, że miała podcięte lotki i uszkodzone prawe oko. Kiedy się do niej zbliżyliśmy, natychmiast wskoczyła Łukaszowi na rękę. Wizyta u weterynarza wykazała, że Gołąpka oprócz wymienionych wyżej dysfunkcji, jest zaskakująco czystym i zdrowym podlotem. To wskazywało również na to, że była trzymana w domu, a nie na ulicy czy w hodowli. Zaprzyjaźniony hodowca sugerował, że mogła mieć przeszłość cyrkową.
"Hodowca sugerował, że mogła mieć przeszłość cyrkową."•Archiwum prywatne Nina Kupniewska
Skąd decyzja o tym, że Gołąpka zostanie z Wami na stałe?
Po jej znalezieniu opublikowaliśmy ogłoszenie, ale nikt się nie odezwał. Rozmawialiśmy z kilkoma hodowcami, ale odradzali nam oddanie jej do stada ze względu na jej słabości. Najprawdopodobniej inne gołębie zadziobałyby ją, a brak oka wykluczał także pozostawienie jej na ulicy ze względu na samochody i inne zagrożenia. A tak naprawdę jej kontaktowość i charakter oczarował nas do tego stopnia, że bardzo szybko stała się pełnoprawnym członkiem rodziny.
Gołąpka stała się dla Łukasza i Niny kochanym pupilem i pełnoprawnym członkiem rodziny.•Archiwum prywatne Nina Kupniewska
Jest tego trochę. Reaguje na swoje imię, na wezwanie przylatuje do nas w te pędy. Chodzi z nami przy nodze, jak pies. Reaguje również na kilka komend typu: "nie", "do domku", "na krzesełko". Poza tym przybija piątki, jeździ na rowerze, gra w badmintona i suszy pióra suszarką. Poza tym jest bardzo wrażliwa na muzykę, ma kilka swoich ulubionych piosenek do których tańczy i grucha. Potrafi także gruchaniem naśladować melodię budzika.
Zabieracie ją na zewnątrz, na spacery?
Obowiązkowo! Uwielbia spacery i przejażdżki rowerowe. Podczas pieszych wycieczek maszeruje za nami podlatując, od czasu do czasu. Na rowerze jeździ siedząc, na kierownicy lub na ramieniu.
Czy Gołąpka ma w domu swoją klatkę?
Postanowiliśmy nie zamykać jej w klatce ze względu na jej ciekawość świata i temperament. Mieszka w kartonie po piwie stojącym w drewnianej skrzynce po winie i zlatuje stamtąd, kiedy tylko ma na to ochotę.
Co z drażliwą kwestią wypróżniania się ptaków, jak sobie z tym radzicie?
To generalnie jest największa uciążliwość, ale już przywykliśmy. Zasadniczo trzeba chodzić za nią i zbierać te klejnoty. Cechuję ją jednak swoista kultura wypróżniania. Nie robi tego w domku ani na swoim ulubionym stołeczku przed lustrem.
Wypróżnianie się ptaków jest najbardziej uciążliwą kwestią na co dzień.•Archiwum prywatne Nina Kupniewska
Niespecjalnie. Codziennie wymieniamy jej wodę w jej wanience. Uwielbia się taplać w letniej wodzie, potrafi się pluskać godzinami. Nieco uciążliwy jest moment, który aktualnie przechodzimy, czyli pierzenie się. Ilość piór, które podczas tego procesu potrafi sobie wyskubać, pozwoliłaby na ulepienie kolejnych 6 gołębi. Mimo tych wszystkich drobnych niedogodności Gołąpka jest bardzo wdzięcznym i kochanym pupilem.
Jak inni ludzie reagują na to, że macie w domu gołębia? Jakie są pierwsze reakcje jak widzą ją na żywo?
99% reakcji jest mega pozytywna, wszyscy chcą się z nią fotografować lub ją głaskać. Ona jest bardzo towarzyska i ochoczo siada na dłoni lub ramieniu. Budzi dużą ciekawość, bo bardzo mało osób oswoiło te ptaki. No ale jaki kraj, tacy piraci.