Świnka Poja
Świnka Poja Fot. Michał Grocholski / AG
Reklama.
Świnia Poja mieszkająca wraz ze swoją właścicielką Agnieszką na jedenastym piętrze opolskiego bloku, stała się lokalną gwiazdą. Za każdym razem, kiedy tylko zjedzie windą i pojawi się na podwórku, kilka osób robi jej zdjęcie. Podobno jest już tym zmęczona, ale nietrudno dziwić się takim reakcjom ludzi - w końcu nie często ogląda się szczęśliwą świnkę bawiącą się z psami na osiedlowym podwórku.
Takie zwierze daje dużo radości - Poja uwielbia się przytulać, lubi kiedy się ją czochra, a w dodatku uśmiecha się przez sen. 45 kilogramów czystego (dosłownie, bo świnka jest bardzo zadbana) szczęścia.
Gęś Basia
W nowej warszawskiej klubokawiarni, Stacji Mercedes, która znajduje się w okolicach Mostu Poniatowskiego, często można spotkać gęś Basię. Jej właścicielką jest jedna z pracujących tam dziewczyn. Basia towarzyszy jej codziennie. Przyjeżdża z nią do pracy w rowerowym koszyku. Gęś bardzo szybko stała się ulubieńcem bywalców klubokawiarni i często robią z nią sobie zdjęcia. Zupełnie nie boi się ludzi i innych zwierząt, nie przeszkadza jej głośna muzyka i gwar rozmów. Radośnie spaceruje po przyległym do baru ogrodzie i obserwuje gości.
logo
Gęś Basia Stacja Mercedes / www.facebook.com/StacjaMercedes
Jeż Rudolf
Znajomy naszego redakcyjnego kolegi, Jim, w swoim domu hoduję sowę, starsza siostra kolegi po powrocie do domu jest codziennie witana przez siedzącą w ogrodzie kozę, a moja koleżanka Monika już od kilku lat jest szczęśliwą posiadaczką... jeża.
- Kiedy przyszłam do domu z jeżem mama stwierdziła, że kompletnie oszalałam - mówi Monika. Kazała mi go zostawić gdzieś w parku albo w lesie, ale ja nie chciałam się zgodzić. Długo walczyłam o to, żeby mógł zostać chociaż jeden dzień, ponieważ strasznie mi się spodobał, był naprawdę przesłodki. Już następnego dnia na szczęście tak samo zaczęła uważać moja mama, więc Rudolf (bo tak go nazwałam), został z nami.
Jeż kontra stres
Jak wygląda opieka nad takim zwierzakiem? - Przede wszystkim jeże bardzo źle reagują na stres - mówi Monika - Trzeba uważać, żeby nic go nie denerwowało i żeby niczego się nie bał. Poza tym, traktuję go tak jak świnkę morską - trzymam Rudolfa w dużym akwarium z trocinami i często pozwalam mu na spacery po domu, dwa razy dziennie wychodzimy razem na zewnątrz, bo lubi biegać i pilnuję go, żeby nie uciekł.
Dlaczego ludzie coraz częściej opiekują się w domach nietypowymi zwierzętami? Najprawdopodobniej wynika to z chęci zwracania na siebie uwagi na ulicy i wyróżnienia się wśród znajomych, o co przecież bardzo łatwo w momencie, kiedy jest się posiadaczem świni. Poza tym, wiele osób jest już znudzonych opieką nad psem lub kotem, która jest nowym wyzwaniem - co innego w przypadku gęsi. Natomiast kiedy zapytałam Monikę, dlaczego jest opiekunką jeża, odpowiedziała - jak to dlaczego? Po prostu jeże są najwspanialsze na świecie!
CZYTAJ TAKŻE: