Słynny wierszyk Jana Brzechwy zna chyba każdy Polak. "Dzik, jest dziki, dzik jest zły, dzik ma bardzo ostre kły. Kto spotyka w lesie dzika, ten na drzewo szybko zmyka". A że życie jest poezją, przekonał się ostatnio pewien turysta. Ostatnio Straż Kampinowskiego Parku Narodowego miała nietypową interwencję.
W minioną środę Straż Parku poinformowała w mediach społecznościowych o nietypowej interwencji, jaka miała miejsce tego dnia w Kampinowskim Parku Narodowym. Pewien turysta podczas wędrówki po Kampinosie postanowił opuścić szlak i natknął się na... watahę dzików! Zwierzęta były wyraźnie niezadowolone z zakłócania ich żołędziowej uczty, a przestraszony mężczyzna… wskoczył na drzewo.
Dziki nie przejęły się zbytnio zaistniałą sytuacją i kontynuowały posiłek, pozostając w niewielkiej odległości od mężczyzny. W końcu zdesperowany turysta postanowił zadzwonić po Straż Parku. Na szczęście, strażnicy szybko przybyli z pomocą i uratowali nieszczęśnika. Całe zdarzenie zakończyłoby się happy endem, gdyby nie pewien mały szczegół...
Turysta za zejście ze szlaku i przeszkadzanie dzikom musiał zapłacić mandat. Jak zaznaczyła Straż Parku, morał z tej historii jest taki, że należy przestrzegać zasad Parków Narodowych i nie schodzić z wyznaczonych szlaków. Dzięki temu unikniemy nieprzyjemnych niespodzianek, a jednocześnie zadbamy o własne bezpieczeństwo, finanse oraz ochronę przyrody i jej mieszkańców.
Każdy Park Narodowy ma swój regulamin, który można znaleźć na jego stronie internetowej. To zbiór zasad, których powinien przestrzegać każdy turysta. Choć niektórzy twierdzą, że regulamin został stworzony, by utrudnić życie wędrowcom, jego rzeczywistym celem jest ochrona przyrody oraz zapewnienie bezpieczeństwa zarówno zwierzętom, jak i osobom odwiedzającym park.
Oto niektóre z wykroczeń, za które grozi mandat:
Nad przestrzeganiem regulaminu przez turystów w Parkach Narodowych czuwa Straż Ochrony Przyrody, która ma prawo wystawiać mandaty. Za złamanie regulaminu grozi mandat w wysokości do 500 zł. Jeśli jednak turysta złamie kilka punktów regulaminu, kara może wynieść nawet 1000 zł. W przypadku aktów wandalizmu Straż Ochrony Przyrody może wezwać policję, która może aresztować sprawcę.