
Wyłupiaste oczy, wystający język i nagie, krzywe łapy pozwoliły krzyżówce chińskiego grzywacza i chihuahuy wygrać w konkursie na najbrzydszego psa świata roku 2011. Yoda nie cieszył się tytułem długo - 15 marca piesek zdechł.
REKLAMA
15-letni piesek został zwycięzcą popularnego w Stanach Zjednoczonych, organizowanego od 2000 roku konkursu na najbrzydszego psa świata. Oficjalny tytuł przyznano mu w centrum wystawowym Sonoma Main Fair w Kalifornii. Biały kundelek zwyciężył m.in. jednookiego mopsa Herkulesa i pół-ślepego, łysego grzywacza nazwanego przewrotnie Przystojny Hektor.
Ważący niecały kilogram Yoda urzekł jury konkursu nagimi łapami, wybałuszonymi oczami i krzywym pyszczkiem. Wygrał dla swojej właścicielki tysiąc dolarów. Terry Schumacher przyznała wówczas, że kundelek jest znajdą - kobieta zobaczyła go za swoim domem i w pierwszej chwili wzięła za szczura. W czwartek portal mirror.co.uk poinformował, że piesek zdechł we śnie. Miał 15 lat.