W Polsce od dawna nie było tak zimno. Mrozy to dla bezdomnych kotów bardzo ciężki okres, którego nie są w stanie przetrwać bez ludzkiej pomocy. Oto 5 rzeczy, które możemy dla nich zrobić, by nie umarły z zimna.
Reklama.
Reklama.
Bezdomne koty potrzebują naszej pomocy. Bez tego mają nikłe szanse przetrwania. Część z nich ukrywa się w altankach, inne w garażach i piwnicach. W najgorszej sytuacji są te, które noc muszą spędzić na dworze. Oto co możemy dla nich zrobić.
1. Dokarmianie suchą karmą
W mrozy koty mają mniej energii, ponieważ wiele jej poświęcają na ogrzanie swojego ciała. W związku z tym mają mniej siły na poszukiwanie jedzenia. Dokarmianie pozwoli im zaoszczędzić energię i zapobiegnie wychłodzeniu.
Zimą bezdomnym kotom najlepiej podawać suchą karmę – nie ma obaw, że taka żywność zamarznie. Dodatkowo można pokropić ją olejem z łososia, aby była tłustsza i dawała kotom więcej mocy.
Lepiej unikać mokrej karmy w puszce (szybko zamarza), a jeśli już, delikatnie ją podgrzać. Ważne jest to, aby trzymać się ustalonych por karmienia, aby koty nie czekały na zewnątrz na jedzenie i nie marzły.
2. Podawanie wody z olejem
Kotom, oprócz jedzenia, warto podawać również wodę. Najlepiej robić to w porze karmienia, aby nie zdążyła zamarznąć. Jeśli ma zostać na dworze, warto dodać do niej kilka kropel oleju, co opóźni przemianę w lód.
Bardzo ważne jest to, aby miski nie były stalowe. Takie miski szybko łapią chłód i dosłownie szczypią koty w język. Najlepiej, aby były zlokalizowane w miejscu zadaszonym i spokojnym – takim, na które możemy mieć oko.
3. Uchylenie okna w piwnicy lub w garażu
Uchylając okno w piwnicy lub w garażu, zapewniasz kotom doraźne schronienie. Chociaż w pomieszczeniu nie będzie ciepło, będzie tam zdecydowanie cieplej niż na zewnątrz. W środku można umieścić styropianową budkę lub kocie legowisko.
W takim schronieniu warto podawać kotom jedzenie i wodę, a także umieścić kuwetę – nie wszystkie koty potrafią (i chcą) kopać w śniegu. Istotne jest to, żeby koty nie były tam niepokojone przez sąsiadów, dzieci, zwierzęta.
Ważne!
Przed odpaleniem samochodu zawsze sprawdzaj, czy nad oponą nie ogrzewa się kot. Zabezpiecz też zimowy płyn do spryskiwaczy – zawiera on glikol etylenowy, substancję toksyczną dla psów i kotów.
4. Zakup lub budowa budki dla kotów
Budkę dla kota można zrobić samemu ze styropianu albo kupić ją w sklepie (koszt ok. 40 zł). Niektóre fundacje rozdają takie budki za darmo – wystarczy się z nimi skontaktować i odebrać domek na własną rękę.
Ważne jest to, aby do środka budki nie wkładać ręczników, czy innych tekstyliów – materiały te szybko nasiąkają wilgocią i zamiast grzać, chłodzą. Dużo lepiej sprawdzi się słoma – taką wyściółkę można kupić w sklepach zoologicznych lub odebrać od rolnika.
5. Zabezpieczenie chorych lub słabych kotów
Twoja pomoc pomoże przetrwać kotom zdrowym, ale nie chorym. Jeżeli w mrozy zauważysz kota z objawami kociego kataru – choroby, która w tym czasie zbiera straszliwe żniwo, zabezpiecz zwierzę i zawieź je do najbliższej kliniki.
Objawy kociego kataru:
wyciek z oczu i nosa;
gorączka;
brak apetytu;
brak chęci do zabawy.
Podobnie, jeśli spotkasz zwierzę z brzydką sierścią, chude, w ciąży, młode lub ranne. Można nawiązać w tym celu współpracę z organizacjami prozwierzęcymi dysponującymi "klatkami-łapkami" – to pomoże, jeżeli kot nie jest oswojony i boi się podejść.
Niestety wiele schronisk nie chce pomagać bezdomnym kotom, twierdząc, że są to zwierzęta wolno żyjące, jednak warto rozważyć zawiezienie mruczka do takiej placówki. Niektóre bezdomne koty mogą tam znaleźć dom.
Jestem lingwistką, zoopsychologiem, behawiorystką i trenerką psów. Na łamach portalu naTemat doradzam, jak mądrze wychowywać czworonogi i bronię praw zwierząt. Poruszam też inne tematy, które są dla mnie ważne.