Rozpoczęły się świąteczne męki karpi
Rozpoczęły się świąteczne męki karpi fot. East News
Reklama.

Czytelniczka tygodnika "Gwarek" przesłała redakcji film, na którym widać cierpiące karpie. Zwierzęta dusiły się, nie mając dostępu do wody. Zamiast pływać w basenie, leżały na kostkach lodu.

Cały film można obejrzeć tutaj:

Do zdarzenia doszło w czwartek 30 listopada w Tarnowskich Górach (woj. śląskie) w sklepie sieci Carrefour przy ul. Kościuszki. Jedna z klientek nagrała zdarzenie i poprosiła obsługę o reakcję. Tej niestety zabrakło.

"Usłyszałam, że żywe nie są i co roku mają taką akcję, a pani sprzedawać starych karpi nie będzie. Na filmie widać, że nie są wypatroszone, jak mnie przekonywała sprzedająca" – cytuje kobietę tygodnik "Gwarek".

Sytuacja wywoła ogromne oburzenie. "To jest znęcanie się nad zwierzętami" – czytamy w komentarzach. O sprawie powiadomiono Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Tarnowskich Górach. Do sprawy odniosły się też władze sieci:

"Zapoznaliśmy się z sytuacją w tym punkcie i przeanalizowaliśmy ją przez nasz dział jakości. Informujemy, że niezwłocznie po otrzymaniu zgłoszenia wzmocniliśmy kontrolę przyjęć dostaw oraz ekspozycji ryb na lodzie. Zgodnie z naszą polityką - jednym z priorytetów jest realizacja programu Act For Food w zakresie ochrony bioróżnorodności i poprawy dobrostanu zwierząt. Dołożymy wszelkich starań, aby takie zdarzenia nie miały więcej miejsca" – czytamy w oświadczeniu Carrefoura.

Miejmy oko na dobro karpi

Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy sklep znanej sieci jest podejrzewany o zaniedbania względem karpi.

W 2020 roku zakończył się 10-letni proces sieci E. Leclerc, w którym za znęcanie się nad karpiami skazano trzy osoby. – Ustawa o ochronie zwierząt obejmuje również karpie – uzasadniał sąd.

– Trzymanie karpi bez wody nadal jest problemem w skali całego kraju, a handel żywym karpiem odbywa się wszędzie – uważa cytowana przez noizz.pl adwokatka Karolina Kuszlewicz, która reprezentowała karpie.

– Większość dużych sklepów na szczęście rezygnuje ze sprzedaży żywych karpi - głównie dlatego, że podniosła się świadomość społeczna i ludzie wiedzą, że rybom dzieje się krzywda – dodaje.

Przypomnijmy, że żywych ryb nie można wkładać do worków foliowych bez wody ani zabijać ich bez ogłuszania. Ryby powinny znajdować się w basenach z czystą, napowietrzoną, wymienianą co 12 godzin wodą – to jest absolutne minimum.