Chociaż liczba owadów na świecie maleje w zastraszającym tempie, naukowcy ciągle odkrywają i opisują nowe gatunki. Jednym z nich jest opisany w czerwcu 2005 roku chrząszcz Aegomorphus wojtylai – owad nazwany na cześć Karola Wojtyły, papieża Polaka.
Reklama.
Reklama.
Aegomorphus wojtylai – chrząszcz Wojtyła
Chrząszcza Jana Pawła II po raz pierwszy zaobserwowali i opisali naukowcy z Instytutu Badań Leśnictwa. Byli to prof. dr hab. Jacek Hilczański – dyrektor placówki oraz dr inż. Cezary Bystrowski. Swoją pracę opublikowali w prestiżowym czasopiśmie Genus. W ich artykule czytamy o nowym gatunku chrząszcza z rodziny kózkowatych (Cerambycidae) z rodzaju Aegomorphus.
Autorzy w latach 2000-2004 znaleźli kilka jego osobników na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowegow północno-wschodniej Polsce. Zwierzę nazwali na cześć zmarłego w 2005 roku papieża Jana Pawła II, którego pełne imię i nazwisko to Karol Wojtyła. Bynajmniej nie był to trolling, ponieważ kilka lat później prof. Hilczański został laureatem nagrody im. ks. bp. Romana Andrzejewskiego. Nagrodę wręczył mu abp Stanisław Gądecki, ówczesny przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
Wróćmy jednak do chrząszcza Wojtyły...
Dorosłe osobniki Aegomorphus wojtylai wg opisu badaczy charakteryzują się czarno-brązowym owłosieniem ciała. Mogą mierzyć nawet 12 mm długości. Mają krótkie przedplecze i wydłużone pokrywy z trzema niewyraźnymi poziomymi białymi pasami na środku i tyle ciała. Ich nogi są czarne z białym owłosieniem na udach i białymi pasami na goleniach i stopach.
Jeszcze nie wiadomo, czy chrząszcz Wojtyła występuje wyłącznie w Polsce. Pojawiły się informacje, że pasujące do opisu okazy znaleziono w Rosji i rejonie Bajkału i południowego Uralu. Gatunek wydaje się ściśle związany z dębem szypułkowym, który zjada. Zwierzę żyje 2 lata.
Swój gatunek mają Lady Gaga, Donald Trump i Adolf Hitler
Przypomnijmy, że w Polsce nadawanie nazw gatunkom zwierząt leży po stronie naukowców zajmujących się taksonomią i systematyką.
Każdy gatunek musi mieć nazwę składającą się z dwóch części: pierwsza to nazwa rodzajowa zaczynająca się wielką literą, a druga to nazwa gatunkowa, pisana małą. Niekiedy po nazwie gatunkowej dodaje się też skrót nazwiska odkrywcy gatunku, choć takie adnotacje spotyka się najczęściej w publikacjach naukowych.
Odkrywcy gatunków mogą nazywać je, nawiązując do ich wyglądu, miejsca odkrycia lub nazwisk znanych bądź fikcyjnych osób. Swoich gatunków doczekały się m.in. Lady Gaga, Angelina Jolie czy Ian Fleming, a nazwiskiem Donalda Trumpa nazwano ćmę, której cechy rozpoznawcze to blond grzywa i małe genitalia.
To jednak nie jest najgorsze, co może spotkać zwierzę. W 1937 roku, a więc na krótko przed wybuchem II wojny światowej, niemiecki entomolog nazwał na cześć Hitlera jednego z chrząszczy (Anophthalmus hitleri) – tej nazwany nie zmieniono do dzisiaj.
I chociaż nie każda znana osoba ma już swój gatunek, to każdą może to spotkać. Na świecie są miliony nieopisanych gatunków i wciąż odkrywane są nowe. Tylko w 2021 roku naukowcy z Muzeum Historii Naturalnej w Londynie opisali 552 nowo odkryte gatunki zwierząt, a lista nigdy nie zostanie zamknięta.
Jestem lingwistką, zoopsychologiem, behawiorystką i trenerką psów. Na łamach portalu naTemat doradzam, jak mądrze wychowywać czworonogi i bronię praw zwierząt. Poruszam też inne tematy, które są dla mnie ważne.