Małych pacjentów z Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu będzie odwiedzał nietypowy terapeuta. Nietypowy, bo z merdającym ogonem i na czterech łapach. Pies będzie poprawiał samopoczucie dzieci i pomagał im w szybszym powrocie do zdrowia.
Reklama.
Reklama.
Psi terapeuci pomogą chorym dzieciom
Tego na Mazowszu jeszcze nie było. Od 31 sierpnia Mazowiecki Szpital Specjalistyczny w Radomiu regularnie odwiedzają psy. Nie są to jednak zwykłe czworonogi, a psi terapeuci. Wszystko w ramach dogoterapii.
– Są to jedyne w swoim rodzaju cykliczne spotkania z psem terapeutycznym i jego opiekunem, które nie odbywają się w żadnej innej placówce medycznej na południu Mazowsza – mówi cytowana przez Radio Plus Karolina Gajewska, rzecznik Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu.
W Radomiu psy będą odwiedzać pacjentów z oddziałów pediatrii i chirurgii dziecięcej. Międzynarodowa współpraca jest możliwa dzięki współpracy szpitala z firmą Mars Polska i Fundacją dr Clown. Takie zajęcia w całej Polsce są prowadzone od 6 lat. Do tej pory wzięło w nich udział ponad 12 tys. chorych dzieci.
Anna Suchoń-Jasik z Fundacji Dr Clown zastrzega, że psi terapeuci nie stwarzają zagrożenia dla pacjentów szpitali. – Psy, które biorą udział w tych zajęciach, są odpowiednio wyszkolone, zadbane, mają wszelkie badania, są przygotowane do tego. Ich opiekunowie są przeszkoleni do prowadzenia takiej terapii. Dopełniamy i pilnujemy wszelkich formalności.
"Efekty jak po zjedzeniu czekolady"
Katarzyna Safin, dogoterapeutka, która będzie odwiedzać radomski szpital ze swoimi psami, przekonuje, że kontakt z psem to źródło szczęścia. – Zawsze mówię dzieciom, że podczas kontaktu z psem w naszym mózgu wytwarza się ten sam hormon, który wydziela się podczas jedzenia czekolady, czyli tzw. hormon szczęścia.
Podobnego zdania jest dr Witalij Zaft, ortopeda i chirurg dziecięcy z radomskiego szpitala. – Dogoterapia sprzyja zmniejszeniu stresu, poziomu stresu. Na człowieka wpływa tak, że zmniejsza uczucie strachu, zmartwienia, polepsza koordynację – uważa.
I dodaje: – Nasi pacjenci to dotychczas zdrowe dzieci, które trafiają na oddział z poważnymi schorzeniami oraz wymagają zabiegu operacyjnego. Dla dziecka to naprawdę bardzo duży stres więc wszystko, co poprawia humor dziecku oraz zmniejsza poziom stresu, jest u nas mile widziane.
Dogoterapeutka zastrzega, że podczas zajęć dba nie tylko o komfort dzieci, ale przede wszystkim o komfort zwierząt. Zajęcia rozpoczynają się od omówienia zasad bezpiecznego kontaktu z czworonogiem, a dopiero potem jest czas na wspólne rozwiązywania zadań i kontakt fizyczny.
Jestem lingwistką, zoopsychologiem, behawiorystką i trenerką psów. Na łamach portalu naTemat doradzam, jak mądrze wychowywać czworonogi i bronię praw zwierząt. Poruszam też inne tematy, które są dla mnie ważne.