Szczepienia kotów przeciwko wściekliźnie nie są zbyt popularne, a szkoda. Choroba daje straszliwe objawy i kończy się śmiercią. Jak ją rozpoznać i dlaczego szczepienia są tak ważne? Tego dowiesz się z naszego tekstu.
Reklama.
Reklama.
Wścieklizna to śmiertelnie niebezpieczny wirus, który uszkadza ośrodkowy układ nerwowy zwierząt stałocieplnych. Ta niebezpieczna zoonoza (choroba odzwierzęca) rozprzestrzenia się na ludzi i inne zwierzęta zazwyczaj przez ukąszenia osobników zarażonych. Wścieklizna najczęściej występuje u dzikich zwierząt. W Europie jej rezerwuarem są lis i nietoperze, ale ofiarami choroby są też zwierzęta udomowione: psy, koty i gospodarskie: krowy, kozy, owce.
Na całym świecie liczba przypadków kotów ze wścieklizną przewyższa liczbę zachorowań wśród psów. Najprawdopodobniej dzieje się tak dlatego, że koty często są puszczane samopas, gdzie mogą wchodzić w kontakty z dziko żyjącymi zwierzętami, zwłaszcza w nocy. Ponadto większość kotów, również w Polsce, nie jest rutynowo szczepiona przeciwko wściekliźnie. Przypomnijmy, że szczepienia psów są w Polsce obowiązkowe.
Do zakażenia wścieklizną u kotów dochodzi poprzez kontakt ze śliną chorego zwierzęcia. Może mieć on miejsce przez pogryzienie, oślinienie błony śluzowej lub rany. Pojawienie się pierwszych objawów może zająć kilka tygodni lub miesięcy – w tym czasie wirus kieruje się do mózgu. Gdy u zwierzęcia pojawią się pierwsze objawy choroby, śmierć następuje w ciągu 7-10 dni, jednak już na kilka dni przed wystąpieniem objawów zwierzę wydala wirusa razem ze śliną i może zarażać. Oto jak przebiega choroba i jakie ma skutki.
Okres inkubacji – widoczne rany lub ropnie
Zanim u kota pojawią się objawy wścieklizny, można zauważyć na jego cielę ranę lub ropień po ukąszeniu. Sprawcą ataku mógł być pies, inny kot lub dzikie zwierzę – każde z tych stworzeń może przenosić wściekliznę. Każda taka rana powinna być leczona przez lekarza weterynarii i zdezynfekowana tak szybko, jak to możliwe. Zapobiegnie to dalszemu rozprzestrzenianiu choroby.
Jeżeli kot był szczepiony przeciwko wściekliźnie, weterynarz może zalecić kolejne szczepienie, które zwiększy odporność zwierzęcia i zapobiegnie ewentualnemu zarażeniu. Jeżeli kot nie był szczepiony na wściekliznę, a zostanie zarażony, nie da się go uratować. Zwierzęta, u których podejrzewa się chorobę, wymagają 10-dniowej obserwacji i kwarantanny. Jeśli wystąpią u nich objawy wścieklizny, zostaną uśpione.
Etap prodromalny – zmiana osobowości kota, brak apetytu, gorączka
Ten etap wścieklizny trwa u kotów 2-3 dni. To wtedy zmienia się zachowanie mruczka. Odważne koty stają się nieśmiałe, a bojaźliwe pewne siebie. U jednych kotów zmiany są bardzo widoczne, u innych przebiegają łagodnie, co utrudnia identyfikację choroby. Na tym etapie zarażone koty mogą być ospałe, mieć gorączkę i odmawiać jedzenia.
Na tym etapie zmiany w zachowaniu kota są zauważalne gołym okiem. Zwierzęta są pobudzone, niespokojne. Mogą przesadnie reagować na niektóre obrazy lub dźwięki. Wiele chorych kotów staje się agresywnych bez wyraźnego powodu – atakują ludzi, inne zwierzęta, przedmioty. Mogą też tracić równowagę i mieć drgawki. Ten etap trwa od 1 do 7 dni, może pokrywać się z innymi etapami lub nie występować wcale.
Faza paraliżu: sztywnienie kończyn, śpiączka, śmierć
W końcowej fazie choroby dochodzi do sztywności kończyn, paraliżu głowy, szyi i klatki piersiowej. Krtań kota zostaje sparaliżowana, przez co kot nie jest w stanie miauczeć i połykać. Wtedy też pojawia się dobrze znany objaw "piany z pyska” – wszystko przed nadmierne wydzielanie śliny, której kot nie może przełykać. Z czasem mięśnie kontrolujące oddychanie przestają działać, a zwierzę umiera. Ta faza choroby trwa od 3 do 4 dni. Bez wyjątku kończy się śmiercią.
Pamiętajmy, że koszt szczepionki na wściekliznę dla kota to 30-40 zł, a kotów nieszczepionych nie da się uratować. Co więcej, mogą zarażać ludzi. Wścieklizna jest chorobą w 100 proc. śmiertelną, jedynym ratunkiem jest szczepionka.
Jestem lingwistką, zoopsychologiem, behawiorystką i trenerką psów. Na łamach portalu naTemat doradzam, jak mądrze wychowywać czworonogi i bronię praw zwierząt. Poruszam też inne tematy, które są dla mnie ważne.
Szczepienie przeciwko chorobie jest niezbędne nie tylko dla kotów wychodzących, czy bezdomnych, ale również tych niewychodzących z domów. Pamiętajmy, że kot to sprytne zwierzę – może uciec lub złapać chorą mysz albo ptaka.