Wielu z nas na urlop pojedzie nad Morze Śródziemne. Podczas letniego wypoczynku pamiętajmy, że nie jest ono wolne od zagrożeń. Oto 11 niebezpiecznych zwierząt, które możemy tam spotkać i wcale nie chodzi tylko o rekiny.
Reklama.
Reklama.
1. Miecznik (Xiphias gladius)
Miecznik swoją nazwę zawdzięcza wydłużonej "szczęce", która może stanowić nawet 1/3 rozmiarów całego zwierzęcia. Ryba w wodzie osiąga prędkość do 100 km/h. Największe obserwowane mieczniki mierzyły 4 metry długości, ważąc przy tym 500 kg. Wśród marynarzy istnieje wiele opowieści o tym, jak miecznik przebił "szczęką" kadłub łodzi lub ranił człowieka. Choć ryba występuje w Morzu Śródziemnym to trudno ją spotkać – miecznik jest gatunkiem zagrożonym wyginięciem, został przełowiony dla smacznego mięsa.
2. Ogończa pastynak (Dasyatis pastinaca)
Ogończa pastynak to rodzaj płaszczki morskiej posiadającej jadowite kolce na ogonie. W razie przypadkowego dotknięcia może boleśnie ukłuć, powodując ogromny ból i oparzenia. Na całym świecie istnieje zaledwie 17 potwierdzonych przypadków śmierci człowieka po ataku płaszczki, choć samych ataków było więcej. Najbardziej znaną ofiarą ogończowatych jest Steve Irwin ("Pogromca krokodyli"), którego płaszczka raniła kolcem w serce – przyrodnik wykrwawił się i zmarł.
3. Ostrosz (Trachinus draco)
Ostrosz to ryba prowadząca nocny tryb życia. Może osiągać długość do 40 cm, jednak zwykle nie mierzy więcej niż 20 cm. W dzień zakopuje się w piasku, wystawiając tylko oczy. Występuje już na głębokości 1 m, przez co łatwo na nią nadepnąć. Na ciele ma kolce jadowe, które mogą boleśnie ranić. Nadepnięcie na ostrosza powoduje silny ból, gorączkę, wymioty, a w niektórych przypadkach duszności i drgawki. Pierwsza pomoc po zranieniu kolcem ostrosza polega na zanurzeniu kończyny w gorącej wodzie.
4. Murena śródziemnomorska (Muraena helena)
Murena śródziemnomorska osiąga maksymalnie do 1,5 m długości, ważąc 10 kg. To jedna z najbardziej niebezpiecznych ryb w Morzu Śródziemnym. Bytuje wśród podwodnych jaskiń, rozpadlin skalnych, szczelin i grot. Jej ukąszenie niszczy czerwone krwinki. Ugryzienia mureny są bardzo bolesne i trudno się goją. Ich ofiarami najczęściej padają niedoświadczeni nurkowie, którzy wkładają ręce do ciemnych szczelin. Na szczęście skutki ugryzienia są odwracalne.
5. Skorpena pospolita (Scorpaena scrofa)
Skorpena pospolita to bardzo niebezpieczna ryba występująca w Morzu Śródziemnym. Można spotkać ją na głębokości od 20 do 50 m, ale zdarza się, że silne prądy znoszą ją na płyciznę. Zwierzę zagrzebuje się w piaszczystym dnie, ukrywa się między rafami. Skorpena na grzbiecie ma jadowite kolce – ukłucie nimi powoduje silny ból, obrzęk, a niekiedy problemy z oddychaniem. Przeciętnie ryba osiąga ok. 30 cm długości, ale największy wyłowiony okaz był trzykrotnie większy...
6. Drętwa brunatna (Tetronarce nobiliana)
Drętwa brunatna wygląda podobnie do płaszczki. Występuje w Morzu Śródziemnym na głębokości od 10 m (młode osobniki) do 800 m (osobniki dorosłe). Posiada niebezpieczną dla ludzi umiejętność – wytwarza impulsy elektryczne o napięciu do 220 woltów, dzięki którym może pozbawić człowieka przytomności. Zwierzę żywi się małymi rekinami i skorupiakami, ludzi atakuje niepokojona. Największym zagrożeniem w razie ataku jest zatrzymanie pracy serca, szok i panika.
7. Kostkowiec (Carybdea marsupialis)
Kostkowiec to niewielki parzydełkowiec, którego jad powoduje bolesne oparzenia. Zwierzę razem z mackami mierzy ok. 30 cm długości, porusza się z prędkością do 6 metrów na minutę. Po kontakcie z nim dochodzi do zaczerwienia i pieczenia skóry, w ciężkich przypadkach mogą pojawić się objawy ogólnoustrojowe: parastezje, gorączka, ból głowy. Zmiany skórne mogą goić się przez kilka miesięcy. Co ważne, u niektórych osób na skutek poparzenia może dojść do wstrząsu anafilaktycznego, co zagraża życiu.
8. Żeglarz portugalski (Physalia physalis)
Żeglarz portugalski nie ma możliwości kontroli ruchu – jego jedyną bronią są parzące, długie nawet na 10 metrów macki. Kontakt z nimi jest dla człowieka potencjalnie śmiertelny. Toksyna zwierzęcia składa się z trzech substancji o działaniu neuro i kardiotoksycznym. Typowe objawy kontaktu z parzydełkami żeglarza portugalskiego to dysfunkcje naczynioruchowe, niewydolność oddechowa, zapaści. Ogromnym zagrożeniem jest też panika wywołana bolesnym poparzeniem.
9. Jeżowiec (Echinoidea)
Jeżowiec to zwierzę o kulistym kolczastym ciele. Występuje na dnie Morza Śródziemnego, również w strefie przybrzeżnej. Jest niewielkich rozmiarów (ok. 6-12 cm średnicy), przez co trudno go dostrzec. Przypadkowe nadepnięcie na jeżowca powoduje ogromny ból. Jad zwierzęcia dodatkowo może wywołać duszności, drgawki i utratę przytomności. Wbite kolce mogą powodować infekcje bakteryjne. Pierwsza pomoc w przypadku ranienia kolcami jeżowca polega na usunięciu ciał obcych i dezynfekcji rany.
10. Oblada (Oblada melanura)
Oblady są bardzo niepozorne, ale potrafią ugryźć do krwi. O pogryzieniach ludzi przez oblady w 2020 roku informowała francuska prasa. Te małe rybki mierzą ok. 20 cm długości, można rozpoznać je po ciemnej plamie na końcu ciała. Z przodu szczęki mają zęby tnące, po bokach stożkowe. Są ciekawskie, terytorialne i bardzo temperamentne. Nie boją się większych ryb i ludzi. Lepiej nie podpływać do nich i nie łapać ich w ręce. W razie ugryzienia ranę należy zdezynfekować. Gatunek nie jest inwazyjny.
11. Żarłacz biały (Carcharodon carcharias)
Żarłacz biały jest jednym z największych rekinów na świecie. W Morzu Śródziemnym występuje nielicznie. Zwierzę ma bardzo czuły węch – kroplę krwi wyczuwa w 115 litrach wody. Żarłacz jest rybą drapieżną – żywi się dużymi rybami, fokami, delfinami. Ryba nie traktuje człowieka jako przysmak. Ataki rekinów na ludzi wynikają z porozumienia. Widać to po sposobie gryzienia – żarłacz nie zjada człowieka, lecz go gryzie i odpływa. Jako przyczyny ataków nie można również wykluczyć ochrony młodych lub terytorium.
Pamiętajmy, że większość ryb występujących w Morzu Śródziemnym nie jest niebezpieczna dla ludzi, a przypadki spotkania jadowitych, rażących prądem lub gryzących ryb zdarzają się sporadycznie. Niemniej należy zachować ostrożność, a przede wszystkim – darzyć szacunkiem wszystkie istoty żyjące w morzu.
Jestem lingwistką, zoopsychologiem, behawiorystką i trenerką psów. Na łamach portalu naTemat doradzam, jak mądrze wychowywać czworonogi i bronię praw zwierząt. Poruszam też inne tematy, które są dla mnie ważne.