Na kanale YouTube o nazwie "Leśny Kawaler" opublikowano nagranie przedstawiające watahę wilków, do której należy osobnik bez łapy. Autor materiału informuje, że po raz pierwszy widział zwierzę w lutym zeszłego roku. Był pewien, że zwierzę umrze.
– Jest to ten sam wilk, którego nagrałem dokładnie 13 miesięcy temu. On żyje, ma się dobrze, jak widzicie, jest świetnie odżywiony, nie odstaje wyglądem od innych wilków – mówi Dawid Popończyk, autor nagrania.
– One na niego czekają, bo wiedzą, że nie jest w stanie ich dogonić, nie zostawiają go. Poza tym zostawiają mu dużo dobrego jedzenia, bo wilk bez łapy nie potrafi polować. Ten wilk by nie przeżył, ale dzięki rodzinie on żyje, ma się dobrze, mamy to szczęście go obserwować – mówi.
Film opublikowany 11 marca zdobył ogromną popularność. Teraz na swoim Facebooku odniosło się do niego Stowarzyszenie dla Natury "Wilk". Działacze zapewniają, że trójnogie wilki nie są rzadkością, a wilki są bardzo empatyczne i nie zostawiają słabszych w potrzebie.
Wilki tracą łapy przez ludzi
Trójnogie wilki nie są w Polsce niczym dziwnym. W niektórych watahach łapy nie ma nawet kilka osobników. Łapy tracą zarówno osobniki rodzicielskie, jak i potomstwo. Bardzo często sprawcą okaleczenia jest człowiek.
"Niedawno zawiadomiono nas, że w Puszczy Noteckiej postrzelono wilka na polowaniu zbiorowym, kilka dni później nagrał się z krwawiącym kikutem na fotopułapkę" – informują działacze.
Podobny los spotkał wilka Nestora z Lasów Koszalińskich, który w zeszłym roku wpadł we wnyki i uszkodził mocno łapę. Analogiczne sytuacje obserwowano na Roztoczu, Polesiu, w Lasach Cedyńskich i Sudetach.
Przeżywają dzięki swojej empatii
Niektóre wilki, które stracą łapę, żyją normalnie. Najlepszym przykładem jest wilk Jung z Lasów Mielnickich, który mimo braku tylnej kończyny, zaopatruje w jedzenie swoją partnerkę i młode.
Jednak bezpośrednio po urazie wilki przeżywają wyłącznie dzięki ogromnej empatii i nieustającemu wsparciu ze strony rodziny. Dobrym przykładem jest wilczyca, której pomagał zdrowy partner i potomstwo, w tym trójnogi syn.
– To jest coś cudownego, jakie więzi łączą te zwierzęta. To pokazuje, że wilki uznają go za członka swojej rodziny, grupy. »My ciebie nie zostawimy, ty jesteś i będziesz z nami do końca«. To jest po prostu niesamowite – podsumowuje "Leśny Kawaler".