Lama
Lama fot. 123rf.com
Reklama.

Lamy pochodzą z Ameryki Południowej. Są zwierzętami jucznymi wykorzystywanymi przez rdzenną ludność Andów. Na co dzień pomagają mieszkańcom gór w przenoszeniu ciężkich ładunków.

Te urocze zwierzęta uwielbiają dietę roślinną. Żywią się trawą, kwiatami i pędami roślin. Podobnie jak ich bliscy kuzyni, wielbłądy, lamy magazynują wodę i nie potrzebują jej wiele do życia.

logo
Lamy żyją na wysokości 4000 m n.p.m fot. 123rf.com

Lamy produkują też wełnę, z której ludzie tkają płaszcze, dywany, swetry i poncza. Po śmierci lamy jej skóra jest wyprawiana, a ciało zjadane – przynajmniej w niektórych hodowlach.

Obecnie lamy jako zwierzęta pracujące można spotkać w Peru, Boliwii, Argentynie i Chile. W Europie i Stanach Zjednoczonych są znane jako zwierzęta terapeutyczne: łagodne, uczuciowe, śliczne. Tylko o co chodzi z tym pluciem?

Powody plucia przez lamę

Lamy plują z kilku powodów. Samice używają tego zachowania, aby odgonić niechcianych adoratorów, a obie płcie plują w twarze innym lamom, aby odciągnąć je od jedzenia i odebrać im posiłek.

Plucie służy też odstraszaniu agresorów, gdyż innym zwierzętom lepka wydzielina kojarzy się z jadem i z obawy przed zachorowaniem lub śmiercią, wolą unikać konfrontacji z plującą lamą. Przed lamami potrafią uciekać nawet kojoty.

logo
W Andach lamy są wykorzystywane jako zwierzęta stróżujące fot. 123rf.com

Lamy mogą też pluć, by okazać swoją wyższość. U tych zwierząt powszechne jest ustalanie stosunków sił w postaci plucia, siłowania się i kopania – zwierzęta nie widzą w tym niczego niestosownego, dla nich to zwykłe potyczki.

Inaczej jest, kiedy lama pluje na człowieka, choć nie dzieje się to często. Robią to jedynie lamy, które były hodowane przez ludzi i miały niewiele interakcji z innymi lamami. Takie zwierzęta uznają człowieka za członka stada i traktują go tak samo, jak traktowałyby inną lamę.

Ostrzeżenie przed opluciem

Niektóre lamy plują bez wcześniejszego ostrzeżenia, ale większość z nich wysyła sygnały zwiastujące nadchodzące oplucie. Zwierzęta podnoszą wtedy delikatnie podbródek, kładą uszy i dmuchają ostrzegawczo nosem.

Jeżeli osoba irytująca lamę nie zejdzie z drogi, zostanie opluta. Warto nadmienić, że lama potrafi pluć na odległość 3 metrów, zatem odsunięcie się o krok w lewo, czy prawo, nie robi różnicy.

Okropna ślina lamy

Lamy plują na dwa sposoby. Pierwszy to tzw. plucie płytkie, kiedy lama tryska jedynie śliną, która nie różni się znacznie od ludzkiej. Taką wydzielinę wystarczy wytrzeć chusteczką, a miejsce oplucia przepłukać wodą.

Jest też tzw. plucie głębokie, które lama stosuje w sytuacji ekstremalnego gniewu lub zagrożenia. Lama pluje wtedy nie tylko śliną, ale również treścią żwacza, czyli pierwszego przedżołądka.

Ta wydzielina nie pachnie zbyt dobrze. To gęsty zielony płyn zawierający bakterie rozkładające celulozę, nadtrawioną trawę i paszę. Jego zapach można porównać do szlamu wymieszanego z bagnem.

Co ciekawe, ten smak i zapach przeszkadza nie tylko ludziom i innym zwierzętom, ale również samej lamie, która po opluciu zaczyna się intensywnie ślinić i szukać "zagryzki" w postaci mięty. Czy może być gorzej?