
Podobnie jak niemowlęta, psy nie rodzą się z umiejętnością komunikacji. W pierwszych tygodniach życia nie wiedzą, co oznacza machanie ogonem, tak samo jak noworodek nie zna znaczenia słów "mama” i "tata”.
Szczeniak po pierwszym miesiącu życia, kiedy ma już otwarte oczy i zaczyna interesować się światem, uczy się machania ogonem od mamy. Okazuje w ten sposób zadowolenie, chęć do zabawy, a także zmęczenie.
Dla ludzi jednym z najważniejszych nośników informacji są słowa. Dla psów mają one o wiele mniejsze znaczenie. Ich komunikacja opiera się przede wszystkim na komunikatach niewerbalnych – mowie ciała i zapachach.
W przypadku psów jednym z najważniejszych narzędzi mowy ciała jest merdanie ogonem. Dzieje się tak, ponieważ wzrok psa nie jest nastawiony na czytanie albo widzenie kolorów, a na dostrzeganie ruchu.
dr Stanley Coren
emerytowany profesor na wydziale psychologii na Uniwersytecie Kolumbii Brytyjskiej
Niektóre rasy psów mają nawet dwukolorowe ogony z ciemną lub jasną końcówką. Jedne są puchate, a inne chude i długie – wszystkie te cechy podkreślają machanie ogonem i ułatwiają psom komunikację.
Kolejną funkcją psich ogonów jest wsparcie w utrzymaniu równowagi. Psy manipulują nim w trakcie gwałtownych skrętów i biegu. W wodzie używają go jako steru. Doskonale widać to na nagraniach w trybie slow motion.
Wiele wskazuje na to, że ogon jako środek komunikacji, wyewoluował u psów wtórnie, tzn. - najpierw wspierał stabilizację, później przejął funkcję komunikacyjną. Niemniej odgrywa on niezwykle ważną rolę w definiowaniu relacji z innymi psami, a także z ludźmi.
Ogon w mowie ciała psa
Psy za pomocą ogona pokazują szereg emocji. Co ciekawe, merdanie ogonem nie zawsze oznacza szczęście. Czasami może świadczyć o uległości, poczuciu zagrożenia, podekscytowaniu lub niepewności.
Gdy pies jest zrelaksowany, jego ogon znajduje się w pozycji spoczynkowej nazywanej inaczej pozycją neutralną. U większości ras psów ogon w tej pozycji zwisa w pobliżu stawów skokowych, pięt lub śródstopia. Zmiana pozycji ogona może wskazywać na wiele emocji.
Pozycja ogona może komunikować:
Ogon nie jest jedynym narzędziem mowy ciała psa. Psy komunikują się również za pomocą mimiki, ustawienia uszu oraz postawy. Czasami jednak dochodzi do nieporozumień z psami bez ogonów, gdyż innym czworonogom trudniej odczytać ich emocje.
Pamiętajmy też, że u niektórych ras mowa ciała wygląda nieco inaczej. Na przykład u chartów ogon w pozycji spoczynkowej jest schowany między nogami. U zrelaksowanych beagli ogon jest trzymany bardziej pionowo. Nie oznacza to jednak strachu lub agresji.
Prędkość machania ogonem a emocje
W mowie ciała psa ogromne znaczenie ma nie tylko pozycja ogona, ale również tempo jego poruszania. Zmiany w prędkości i zakresie machania ogonem mogą wskazywać na wiele emocji, zarówno tych dobrych, jak i złych.
Prędkość i zakres machania ogonem może komunikować:
Kilka słów o kierunku machania ogonem
Badania opublikowane w czasopiśmie naukowym Current Biology w 2013 roku wskazują, że asymetria w merdaniu ogonem ma ogromne znaczenie w psiej komunikacji. Na podstawie rozległych analiz dowiedziono, że psy przekazują dobre emocje, machając ogonem bardziej w prawo, niż w lewo.
prof. Giorgio Vallortigara
współautor badania i kierownik Animal Brain Cognition Group na Uniwersytecie w Trento
Dzieje się tak, ponieważ lewa półkula mózgowa wiąże się z pozytywnymi odczuciami, takimi jak przywiązanie, miłość i spokój. Lewa strona mózgu kontroluje ruch po prawej stronie ciała. Zatem kiedy pies jest zadowolony, macha ogonem w prawo.
To działa też w drugą stronę. Prawa półkula mózgu psa jest związana z negatywnymi odczuciami, takimi jak strach, smutek, zagrożenie. Pies, który czuje się niepewnie albo jest przestraszony, macha ogonem w lewo.
Zobacz także
Czy pies macha ogonem świadomie?
Doug Parker, trener psów z Henderson w Nevadzie, uważa, że uwaga psa jest skierowana dokładnie tam, gdzie kierują się jego oczy. Gdyby szczęśliwemu psu kazać spojrzeć na swój ogon, skupiłby się na nim i nie cieszyłby się z przyjemnych doznań.
Z drugiej strony psy na pewno czują, że machają ogonem, ale nigdy nie przyjdzie im do głowy, żeby manipulować nim świadomie. Byłoby to kłamanie odnośnie własnego samopoczucia — psy nie są wyrachowane do tego stopnia.
Trudno powiedzieć, czy pies jest świadomy, że macha ogonem. Najprawdopodobniej nigdy nie poznamy odpowiedzi na to pytanie. A teraz wyobraźmy sobie, że ludzie mają ogony, których nie kontrolują… Jak wtedy wyglądałby świat?