
Monika Kociołek i Julia Wieniawa w ogniu krytyki. Poszło o hybrydy psów z pseudohodowli
Maja Staśko to aktywistka, która robi wiele dobrego, nagłaśniając m.in. społeczne problemy, ale przy tym często wzbudza kontrowersje (tak było chociażby wtedy, gdy rzuciła hamburgerem w proteście przeciwko zestawowi Maty). Teraz na celowniku Staśko znalazły się celebrytki i ich "modne pieski" z pseudohodowli.Afera z członkinią Teamu X. "Monika Kociołek kupiła hybrydę psa"
Wracając do Teamu X, Staśko poruszyła jeszcze kwestię wspomnianą wyżej. Przekazała, że Team X nagrał filmik pt. "ODPOWIESZ DOBRZE - WYGRYWASZ PIESKA!", na którym za dobrą odpowiedź na pytanie dziewczyny dostawały na ręce zwierzę. "I tak te pieski wędrowały z rąk do rąk, jako nagroda. A to żywe stworzenia, a nie prezenty czy nagrody..." – oburzyła się. Dodała, że owy filmik na YouTubie został ukryty.Behawiorystka Aneta Awtoniuk komentuje burzę wokół celebrytów. "Kupowanie tych psów jest wspieraniem handlu żywym towarem"
Aneta Awtoniuk (behawiorystka zwierząt i trenerka psów z 14-letnim doświadczeniem w zawodzie, certyfikowany ewaluator psów agresywnych) odniosła się w rozmowie z naTemat do całego zamieszania:Każdy, kto kupuje psa z pseudohodowli jest odpowiedzialny za cierpienie zwierząt, które są tam wykorzystywane bez opamiętania i kontroli, za to z narażeniem zdrowia a często też życia psów.