Papież Franciszek podczas katechezy pochylił się nad tematem adopcji i wyborów współczesnych par. Głowa Kościoła katolickiego odniosła się głównie do osób, które decydują się na tylko jedno dziecko lub nie chcą mieć ich wcale, a zamiast tego wolą adoptować zwierzęta. – To zaprzeczenie ojcostwa lub macierzyństwa umniejsza nas, odbiera nam człowieczeństwo – stwierdził.
W naTemat pracuję od kwietnia 2021 roku jako dziennikarka newsowa i reporterka. W swoich tekstach poruszam tematy społeczne, polityczne, ekonomiczne, ale też związane z ekologią czy podróżami. Zawsze staram się moim rozmówcom dawać poczucie bezpieczeństwa i zaopiekowania się, a czytelnikom treści wysokiej jakości. Pasja do dziennikarstwa narodziła się we mnie z zamiłowania do pisania… i ludzi. Jestem absolwentką dziennikarstwa i medioznawstwa oraz politologii na Uniwersytecie Warszawskim.
Podczas środowej katechezy w Rzymie papież Franciszek odniósł się do kwestii rodzicielstwa.
Zwrócił się do osób, które decydują się na tylko jedno dziecko lub nie chcą mieć dzieci wcale, a zamiast tego wolą adoptować zwierzęta.
"Ojcostwo i macierzyństwo są pełnią życia człowieka" – zaznaczył.
Papież Franciszek o współczesnych parach
Model rodziny "2+1" od lat jest dominujący w zachodnich państwach Europy. Coraz częściej pary zamiast na dziecko, decydują się na psa lub kota. Jednak zdaniem papieża Franciszka osoby, które umyślnie rezygnują z rodzicielstwa kierują się egoizmem. Papież zaznaczył, że rozumie sytuacje, gdy para z przyczyn zdrowotnych nie może mieć dzieci. Proponowanym przez niego rozwiązaniem jest adopcja.
– Jeśli nie możesz mieć dzieci, pomyśl o adopcji – apelował. Papież Franciszek podkreślał, że rodzicielstwo nie polega na sprowadzeniu dziecka na świat, a na "przyjęciu odpowiedzialności za drugiego człowieka".
– Józef pokazuje nam, że ten rodzaj więzi nie jest drugorzędny (...). Ten rodzaj wyboru należy do najwyższych form miłości, ojcostwa i macierzyństwa. Ile dzieci na świecie czeka, aż ktoś się nimi zaopiekuje! A ile par małżeńskich chce być ojcami i matkami, ale nie jest w stanie tego zrobić z powodów biologicznych; lub chociaż mają już dzieci, chcą dzielić miłość rodziny z tymi, którzy jej nie mają. Nie powinniśmy bać się wyboru drogi adopcji, podjęcia "ryzyka" przyjęcia dzieci – mówił.
Papież Franciszek o "zastępowaniu dzieci" zwierzętami
Z wypowiedzi papieża wynika, że nie podoba mu się współczesny trend, gdy osoby bezdzietne z wyboru mają czworonoga, który zastępuje im dziecko. Nie pochwala nawet sytuacji, gdy w rodzinie jest tylko jedno dziecko.
– Widzimy, że ludzie nie chcą mieć dzieci (...). I wiele, wiele par nie ma dzieci, bo nie chcą, albo mają tylko jedno, ale mają dwa psy, dwa koty... – mówił. Jego zdaniem zwierzęta zajmują miejsce dzieci. – To zaprzeczenie ojcostwa lub macierzyństwa umniejsza nas, odbiera nam człowieczeństwo. I w ten sposób cywilizacja starzeje się i pozbawiona człowieczeństwa, bo traci bogactwo ojcostwa i macierzyństwa – dodał.
Franciszek podkreślił też, że na braku dzieci cierpi ojczyzna. – Jak to nieco żartobliwie powiedziano: a kto teraz kto będzie płacił podatki na moją emeryturę, jak nie ma dzieci? - kontynuował.
Papież o parach bez dzieci: "brakuje im czegoś fundamentalnego".
Ojciec Święty podkreślał, że decyzja o posiadaniu dzieci zawsze wiąże się z ryzykiem, jednak jego zdaniem, jeszcze bardziej ryzykowna jest rezygnacja z rodzicielstwa. Według papieża osobom, które "nie rozwijają poczucia ojcostwa czy macierzyństwa", brakuje "czegoś fundamentalnego".
– Ojcostwo i macierzyństwo są pełnią życia człowieka. Pomyśl o tym. Prawdą jest, że istnieje duchowe ojcostwo tych, którzy poświęcili się Bogu i duchowe macierzyństwo – podkreślał papież.