
Jak pies pomaga w leczeniu depresji?
Psy kochają ludzi bezwarunkowo. Są obojętne na kolor skóry, narodowość, płeć, CV, rozmiar ubrania czy umiejętności. Prostota i głębia tego uczucia to źródło nieustającej radości. Co pies może dać osobie chorującej na depresję?Regularne spacery
Dla osób cierpiących na depresję, każde wyjście z domu to ogromne wyzwanie. Problemem jest podniesienie się z łóżka, założenie skarpetek, ubranie kurtki. Obecność psa może to zmienić. Jego rozmarzone oczy i merdający ogonek to zaproszenie do wspólnej wędrówki.Miłe towarzystwo
Psy to zwierzęta, z którymi można spędzić cały dzień. Niektóre firmy pozwalają na przychodzenie do pracy z psem. Można z nimi jeździć komunikacją miejską, iść na spacer do parku albo poleżeć razem na kanapie. To doskonałe zwierzę dla osoby, która czuje się samotna.Nowe znajomości
Krótkie pogawędki z nieznajomymi mogą brzmieć jak dźwięki z piekła rodem, ale pogawędki psiarzy to zupełnie coś innego. "O, jaki śliczny piesek, ile ma?". "Mój pies gonił wczoraj listonosza". "Haha, ale skacze". Można wymiotować tęczą!Zmniejszenie niepokoju
Już 10 minut głaskania psa sprawia, że spada poziom kortyzolu, czyli hormonu odpowiedzialnego za odczuwanie stresu. Kontakty z psem powodują wzrost poziomu oksytocyny, czyli hormonu przywiązania i miłości.– Kontakt socjalny z psem powoduje u nas wzrost nie tylko oksytocyny, która u ssaków ma znaczenie społeczne, a więc odpowiada za zachowania afiliacyjne, nawiązywanie kontaktu, tworzenie więzi, łączenie się w pary oraz opiekę nad potomstwem. Podnosi się także poziom beta-endorfiny uśmierzającej ból i pomagającej walczyć ze stresem. Oprócz tego głaskanie zwierzęcia, zabawa z nim, a nawet samo jego obserwowanie powoduje u nas spadek kortyzolu, czyli tak zwanego hormonu stresu (wypowiedź dla Kukbuk).
Uporządkowanie struktury dnia
Większość właścicieli psów może zapomnieć o późnym wstawaniu i chodzeniu po domu w pidżamie. Pies ma w głowie zegarek. Każdego dnia budzi właściciela szturchaniem łapą lub lizaniem po twarzy. To pomaga zebrać się do kupy i sprawia, że dzień rozpoczyna się tym, co najważniejsze — spacerem i przytulaniem.Dogoterapia w leczeniu depresji
Dogoterapia to terapia z udziałem psów. Ta metoda leczenia zdobyła popularność na początku XX wieku w USA. Psy pomagały żołnierzom chorującym na zespół stresu pourazowego (PTSD) i depresję.Pies asystujący dla osoby chorującej na depresję
Psy asystujące zgodnie z polskim prawem mogą opiekować się osobami głęboko niedowidzącymi, niewidomymi i niepełnosprawnymi ruchowo. W USA mogą asystować osobom z depresją.Co więcej, mają takie same uprawnienia jak psy dla niewidomych czy niesłyszących. Można iść z nimi do kina, lekarza, sklepu spożywczego czy szkoły.
W Polsce to podejście nadal kuleje. Media wielokrotnie informowały o wyproszeniu z restauracji osoby z psem przewodnikiem. Psy nie są wpuszczane do placówek medycznych i laboratoriów. Dla chorych stwarza to realny problem.
Zwierzęta wsparcia emocjonalnego (ESA)
W niektórych stanach USA honorowane są certyfikaty ESA (z ang. Emotional Support Animal). Dokument jest przypisywany do konkretnego właściciela i jego zwierzęcia. Uprawnienia do certyfikatu uzyskuje się na podstawie zaświadczenia od psychiatry.Nie trzeba mieć wyszkolonego psa, żeby pomógł
Osoba chora na depresję nie musi mieć specjalnie wyszkolonego psa, żeby jej pomógł. Serwis animaltherapy.net przeprowadził badania, z których wynika, że 79 proc. ankietowanych uważa swojego psa za najlepszego przyjaciela i nie wyobraża sobie bez niego życia.„Pies jest jedyną istotą na świecie, która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie”.