Iwermektyną dla zwierząt nie chroni przed COVID-19. Lek groźny dla ludzi
Iwermektyną dla zwierząt nie chroni przed COVID-19. Lek groźny dla ludzi Fot. pexels.com
Reklama.
  • Według amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA), lek o nazwie iwermektyna jest często stosowany w leczeniu lub zapobieganiu chorobom pasożytniczym u zwierząt, takim jak dirofilarioza.
  • U ludzi niektóre formy leku są stosowane w leczeniu pasożytniczych robaków, a wersja miejscowa jest czasami stosowana w leczeniu wszawicy.
  • Ostatnio błędne informacje na temat iwermektyny skłoniły niektórych ludzi do zażywania leku na COVID-19, mimo że nie jest on zatwierdzony do tego zastosowania.
  • "The Washington Post" przekazał, że pomysł zastosowania iwermektyny w leczeniu COVID-19 zrodził się w zeszłym roku, kiedy badanie przeprowadzone przez naukowców z Australii wykazało, że duże dawki leku wykazały aktywność przeciwko nowemu koronawirusowi w naczyniach laboratoryjnych.

    Zastosowanie iwermektyny w leczeniu COVID-19 zbiera żniwo

    Badania na ludziach były ograniczone i wykazały mieszane wyniki. Amerykańskie Towarzystwo Chorób Zakaźnych odradza stosowanie iwermektyny w leczeniu COVID-19 poza badaniami klinicznymi.
    Według "The Washington Post" niektórzy decydują się przyjmować weterynaryjne formy leku, ponieważ te preparaty są łatwiejsze do uzyskania niż te przepisywane ludziom. FDA twierdzi, że otrzymała wiele zgłoszeń osób hospitalizowanych po samoleczeniu w postaci iwermektyny przeznaczonej dla koni.
    Agencja wyjaśnia, że u ludzi przedawkowanie leku może powodować nudności, wymioty, niskie ciśnienie krwi, reakcje alergiczne, drgawki, śpiączkę, a nawet śmierć. Mniejsze dawki leku weterynaryjnego także mogą stanowić zagrożenie. Dzieje się tak, ponieważ wiele nieaktywnych składników w lekach dla zwierząt nie zostało przebadanych pod kątem stosowania u ludzi, a te nieaktywne składniki mogą wpływać na sposób metabolizowania leku u ludzi.
    logo
    źródło: livescience.com