Ojciec Grzegorz Kramer opisał ostatnie miesiące przez pryzmat losu dwóch psów. Jednego ratował Jan Lityński, drugiego bestialsko zamęczył Waldemar B.
Ojciec Grzegorz Kramer opisał ostatnie miesiące przez pryzmat losu dwóch psów. Jednego ratował Jan Lityński, drugiego bestialsko zamęczył Waldemar B. Fot. Michał Łepecki / Agencja Gazeta
Reklama.
Wprawdzie jezuita Grzegorz Kramer nie odniósł się wprost do konkretnych zdarzeń, ale łatwo domyślić się, że w pierwszym przypadku chodziło o Jana Lityńskiego, który zginął ratując psa w rzece Narew. Mężczyzna został porwany przez nurt i zniknął pod lodem.
W drugim przypadku chodziło o byłego senatora PiS Waldemara B. Na wstrząsającym nagraniu było widać, jak Waldemar B. przywiązuje sznurkiem psa do samochodu i rusza autem. Zwierzę było wleczone za pojazdem. Policjanci na posesji B. odnaleźli potem zwłoki tego samego zwierzęcia. Jak się okazuje, Waldemar B. jeszcze do piątku 2 kwietnia pełnił ważną funkcję z ramienia Ministerstwa Rolnictwa.

"Jeden rok. Dwóch mężczyzn. Dwa psy. Jeden umiera ratując psa. Drugi zabija psa" – napisał ojciec Grzegorz Kramer na Twitterze i zapewne każdy, kto interesuje się bieżącymi wydarzeniami z łatwością skojarzył, o kim pisał jezuita.
logo