Stołeczne schronisko Na Paluchu już wkrótce ma otrzymać imię Jana Lityńskiego. Rafał Trzaskowski poinformował, że w ten sposób chce uhonorować człowieka, który zginął ratując swojego psa.
"Jutro żegnamy Jana Lityńskiego. Bohatera „Solidarności”. Człowieka, który zawsze pomagał i wspierał słabszych, który zginął ratując swojego psa. Chcę, żeby miał w Warszawie swój symbol. Dlatego wystąpię do Rady Miasta o nadanie jego imienia warszawskiemu Schronisku na Paluchu" – poinformował we wtorek na Twitterze Rafał Trzaskowski.
Prezydent Warszawy wniosek ws. nadania schronisku Na Paluchu imienia Jana Lityńskiego ma złożyć na sesji Rady m.st. Warszawy. Najbliższe posiedzenie rady zaplanowano na 18 marca. Warto dodać, że Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt Na Paluchu działa już od 20 lat. W schronisku przebywa na co dzień kilkaset psów i kotów. Miesięcznie trafia tam 200-300 zwierząt.
Trzaskowski to nie jedyny polityk, który w pewien sposób chciał upamiętnić zmarłego działacza "Solidarności". Ostatnio informowaliśmy w naTemat.pl, że Andrzej Duda planował uhonorować Lityńskiego pośmiertnie Orderem Orła Białego. Jednak nie zgodzili się na to bliscy zmarłego. Sprzeciw wywołało przede wszystkim przyjmowanie odznaczenia z rąk Dudy.
Przypomnijmy, że pogrzeb Jana Lityńskiego odbędzie się w środę 10 marca w Warszawie. Były działacz antykomunistyczny spocznie na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.