Ognisko koronawirusa na imprezie urodzinowej. Jubilatem był... kot
Bartosz Świderski
22 stycznia 2021, 10:59·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 22 stycznia 2021, 10:59
U 15 uczestników imprezy urodzinowej w chilijskim mieście Santo Domingo w regionie Valparaiso wykryto koronawirusa – informują lokalne media. I raczej nie odnotowalibyśmy tego faktu, gdyby nie to, że chodziło o... urodziny kota.
Reklama.
Nie podano, kiedy dokładnie miały miejsce feralne urodziny kota w Santo Domingo w Chile. Wiadomo natomiast, że brało w nich udział 10 osób. Wszystkie zakaziły się koronawirusem. Zakażenie wykryto też u pięciu osób, które miały kontakt z uczestnikami imprezy.
– Kiedy usłyszałem, że to było przyjęcie urodzinowe kota, pomyślałem, że to żart. Albo że powiedzieli tak, bo próbują coś ukryć. Ale przynajmniej sześciu zakażonych przedstawiło tę samą wersję – powiedział lokalnym mediom Francisco Alvarez, regionalny sekretarz ministerstwa zdrowia.
Aha, i najważniejsze: Alvarez poinformował, że kot jest zdrowy.
W Chile od początku pandemii wykryto ok. 685 tys. przypadków koronawirusa. Zmarło ponad 17 tys. zakażonych. To spore liczby, pamiętajmy, że mowa o kraju zamieszkiwanym przez niespełna 19 mln osób.