Reklama.
Dyskusja na temat ustawy o ochronie zwierząt, lub jak kto woli "Piątki dla zwierząt", przybiera coraz ostrzejsze tony. Rolnicy i hodowcy zwierząt na futra są wściekli na PiS za forsowanie ustawy zakazującej im działalności. Po strajkach w stolicy nieoficjalnie mówią nawet o blokadzie kongresu partii 7 listopada.