
Reklama.
Sejm przegłosował ustawę o ochronie zwierząt, która m.in. zakazuje hodowli zwierząt na futra, wykorzystywaniu ich w celach widowiskowych i rozrywkowych czy trzymania ich na łańcuchu "na stałe". "Piątka dla zwierząt" spotkała się z ostrym sprzeciwem branży futrzarskiej i rolników, a przeciwko niej była m.in. Konfederacja.
Wśród przeciwników ustawy był również poseł Dobromir Sośnierz, który nie omieszkał wbić szpilki PiS.
"Masz dość swojego klubu? Twój klub zdradził ideały i zaczął razem z lewicą niszczyć polskie rolnictwo? Prezes każe Ci głosować wbrew swojemu sumieniu? Wyborcy śmieją, że zostałeś lewakiem?" – kartkę takiej treści Sośnierz wywiesił na jednych z sejmowych drzwi. Pod spodem "ogłoszenia" zamieścił numery telefonu do Konfederacji dla chętnych.
Przypomnijmy, że podczas czwartkowego głosowania Sośnierz wsparł Grzegorza Brauna, który starł się z marszałek Sejmu Elżbietą Witek na mównicy. Mimo protestów ustawa o ochronie zwierząt została przyjęta 356 głosami. Przeciwnych było 75 parlamentarzystów, w tym Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry. 18 osób, w tym politycy Porozumienia Jarosława Gowina, wstrzymało się od głosu.