
Dużo wody musi upłynąć nim wszyscy zrozumieją, że dzikie koty to nie zabawki i nie powinny być trzymane w niewoli. Sprawa, którą wielu z nas żyło w ostatnich dniach, jest tego koronnym przykładem. Większość skupiła się na "bezdusznym sądzie" i "biednym ojcu" pumy, a nie pomyślało o samym zwierzęciu. I tym, na jakie niebezpieczeństwo narażał ją i innych ludzi.
Byłeś opiekunem dużych kotów w łódzkim zoo. Jakie są pumy w bezpośrednim kontakcie? Mruczą? Dają się głaskać?
Czy przekazanie Nubii do zoo jest lepszym rozwiązaniem niż jej powrót do "domu". Wypuszczenie jej na wolność bowiem już w ogóle nie wchodzi w grę. Jest na to za późno.