Reklama.
Hanna Lis nie mogła przejść obok tej sprawy obojętnie. Dziennikarka udostępniła na swoim Twitterze dane osobowe mężczyzny, który nagrał krótki film z tego, jak skatował na śmierć kota. Zaalarmowała też policję. "Zróbcie coś z tym zwyrodnialcem" – czytamy na jej profilu.